Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Red. Ł. Brzeziński: Francuzi w meczu z Polską wystąpią w mocnym składzie, aby walczyć o pierwsze miejsce w grupie i uniknąć mocniejszych rywali w 1/8 finału ME

Treść

Francuzi są na drugim miejscu w tabeli. Zakładam więc, że w meczu z Polską wystąpią w mocnym składzie. Aby uniknąć mocniejszych rywali w 1/8 finału, muszą zająć pierwsze miejsce. Na razie przegrywają bramkami z Holendrami. W meczu z nami będą mieli o co grać. To dla nas problem, ponieważ naszym największym mankamentem pozostaje gra obronna. Jeżeli chodzi o to, co potrafimy wykreować z przodu – w szczególności chodzi o stałe fragmenty gry, które są naszym dużym atutem w ostatnim czasie – wygląda to nieźle. Natomiast najwięcej do poprawienia jest w defensywie – powiedział red. Łukasz Brzeziński, dziennikarz Redakcji Sportowej Radia Maryja, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Po przegranej z Austrią (1:3) oraz bezbramkowym remisie Holandii z Francją reprezentacja Polski straciła szanse na wyjście z fazy grupowej mistrzostw Europy. Na pożegnanie z turniejem „Biało-Czerwoni” zagrają we wtorek z „Trójkolorowymi”. Początek meczu o godz. 21.00.

– Francuzi są na drugim miejscu w tabeli. Zakładam więc, że w meczu z Polską wystąpią w mocnym składzie. Aby uniknąć mocniejszych rywali w 1/8 finału, muszą zająć pierwsze miejsce. Na razie przegrywają bramkami z Holendrami. W meczu z nami będą mieli o co grać – zwrócił uwagę red. Łukasz Brzeziński.

To stawia podopiecznych Michała Probierza przed dużym wyzwaniem. Polscy defensorzy będą mierzyć się w pojedynkach z takimi piłkarzami, jak Antoine Griezmann czy Ousmane Dembele. Wciąż niepewny jest przy tym występ Kingsley’a Comana oraz Kyliana Mbappe. Ich obecność jeszcze bardziej mogłaby uwidocznić największą słabość „Biało-Czerwonych”.

– Naszym największym mankamentem pozostaje gra obronna. Jeżeli chodzi o to, co potrafimy wykreować z przodu – w szczególności chodzi o stałe fragmenty gry, które są naszym dużym atutem w ostatnim czasie – wygląda to nieźle. Natomiast najwięcej do poprawienia jest w defensywie – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Dziennikarz Redakcji Sportowej Radia Maryja w kontekście kończącego się turnieju dla „Biało-Czerwonych” został zapytany o przyszłość reprezentacji. Przygodę z kadrą kończą przynajmniej dwaj zawodnicy – wcześniej ogłosił to Wojciech Szczęsny, natomiast w poniedziałek taką informację podał również Kamil Grosicki.

– Wojciech Szczęsny zadeklarował, że po mistrzostwach Europy zakończy grę w reprezentacji Polski i skupi się na występach w klubie. To zawodnik 34-letni, więc być może czuje, że pewien etap w jego karierze dobiegł końca. (…) Jeżeli chodzi o obsadę bramki, nie martwiłbym się o to. Jest Łukasz Skorupski, są Marcin Bułka czy Kamil Grabara. Mamy też kilku ciekawych bramkarzy w Ekstraklasie, którzy w perspektywie kilku lat wyjadą do zachodnich lig. Jeżeli chodzi o selekcjonera, to pochopną decyzją byłoby zwalnianie go. Jeśli porównamy sobie punkt wyjściowy (…) z tym, jak wyglądało to na mistrzostwach – wyjąwszy duże fragmenty meczu z Austrią – to wyglądało to dużo lepiej – zaznaczył.

Michał Probierz w wielu aspektach poukładał reprezentację, wpuścił świeżej krwi, bo mieliśmy wielu debiutantów za jego kadencji. Najświeższym przykładem jest Kacper Urbański, który wydawał się być dużą niewiadomą, a okazał się pozytywnym zaskoczeniem – kontynuował red. Łukasz Brzeziński.

– To zawodnik bardzo techniczny, kreatywny, który nie boi się grać w piłkę. Potrzebujemy takich piłkarzy. Kilku takich mamy – jest Piotr Zieliński, Nicola Zalewski, Jakub Moder. (…) Są podstawy do tego, żeby budować. Pytanie, co zrobi Robert Lewandowski, bo to największa zagwozdka. Selekcjoner powinien zadać sobie pytanie, czy gracz FC Barcelony w każdym spotkaniu musi grać od początku, bo na przykładzie spotkania z Holandią widzieliśmy, że istnieje życie po Robercie Lewandowskim – powiedział gość Radia Maryja.

Po mistrzostwach Europy Polacy skupią się na grze w Lidze Narodów, gdzie wciąż występować będą w najwyższej dywizji. W czwartej edycji rozgrywek „Biało-Czerwoni” zmierzą się z Portugalią, Chorwacją oraz Szkocją.

– To będzie dobry czas ku temu, żeby spróbować poszukać kolejnych zawodników do reprezentacji. Nie musi to być zbiór najlepszych piłkarzy z danej pozycji, tylko zbiór ludzi, którzy potrafią ze sobą grać. Jeszcze jakiś czas temu „biliśmy” Austriaków, jak chcieliśmy. Nie mieliśmy z nimi większych problemów. Zmieniło się to w ostatnich latach. Przyszedł trener Ralf Rangnick i na przykładzie tej reprezentacji widać, że kolektyw to bardzo duża siła – zauważył dziennikarz.

Cała rozmowa z red. Łukaszem Brzezińskim dostępna jest [tutaj]

radiomaryja.pl

źródło: radiomaryja.pl, 24 czerwca 2024

Autor: dj