Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ratyfikacja nadal niepewna

Treść

W Bundestagu odbyło się wczoraj pierwsze czytanie czterech projektów ustaw regulujących współpracę rządu z parlamentem w sprawach Unii Europejskiej. Po pierwszym dniu debaty na temat ustaw okołotraktatowych niemieckim parlamentarzystom nie udało się ustalić jednolitego stanowiska.

SPD nadal jest zdecydowanie przeciwna proponowanemu przez CSU uchwaleniu specjalnej rezolucji. Natomiast partia lewicy ponownie zdecydowanie potwierdziła, że w przypadku braku wsparcia ich projektu, który zakłada wprowadzenie do konstytucji zapisów o obowiązkowym referendum w ważnych sprawach unijnych, natychmiast składa następną skargę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Podczas debaty parlamentarnej zorganizowanej na specjalnym posiedzeniu Bundestagu większość partii potwierdziła gotowość do znowelizowania ustaw okołotraktatowych.
Jedynie frakcja lewicy, która żąda umieszczenia w konstytucji gwarancji organizacji referendum w kwestiach istotnych dla obywateli, zagroziła brakiem poparcia ustaw i dodatkowo złożeniem jeszcze jednej skargi do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
SPD, chociaż nadal nie zgadza się na dodatkowe rezolucje, jest gotowa poprzeć ustawy. Sekretarz SPD poinformował, że jego partia odrzuca możliwość wsparcia proponowanej przez CSU rezolucji, ale wszyscy posłowie tej frakcji zapowiadali dążenie do jak najszybszego zakończenia procesu ratyfikacji.
- Nasza frakcja opowiada się za jak najszybszym zakończeniem procesu ratyfikacji w Niemczech - zapewnił z mównicy socjaldemokrata Christian Dressel. Podobne stanowisko jak na razie zajmują politycy z frakcji Zielonych, chociaż - co przypomniał poseł Peter Gauweiler - bawarscy Zieloni w większości poparli dążenia polityków CSU do wzmocnienia roli parlamentu w zderzeniu z decyzjami unijnymi. FDP także chce jak najszybszej ratyfikacji. Natomiast politycy CSU nadal opowiadają się za uchwaleniem dodatkowej rezolucji, która zakłada, że Bundestag musi sformułować odpowiednią interpretację traktatu lizbońskiego zgodną z wykładnią Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto nowe uchwały okołotraktatowe Bundestagu muszą zostać przesłane przez przewodniczącego niemieckiego parlamentu do szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, do Komisji Europejskiej i do wszystkich krajów członkowskich UE.
Bundestag i Bundesrat mają przyjąć tę ustawę po drugim i trzecim czytaniu, które odbędą się jednocześnie 8 września. Dopiero wówczas Niemcy będą mogły zakończyć proces ratyfikacji traktatu lizbońskiego, jeśli nikt nie złoży dodatkowej skargi na proces ratyfikacji do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe.
Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe 30 czerwca nakazał ustawowo wzmocnić niemiecki parlament w zderzeniu z instytucjami europejskimi, niemiecki Trybunał Konstytucyjny w zderzeniu z Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu, a także pozycję niemieckich obywateli, którzy nadal będą mogli dochodzić swoich praw przed niemieckim Trybunałem. Wyrok ten oznacza, że do momentu nowelizacji przez niemiecki parlament tak zwanych ustaw okołotraktatowych prezydent Niemiec Horst Koehler musi wstrzymać się ze swoim podpisem pod traktatem lizbońskim. Oznacza to, że Niemcy nie mogą obecnie dokończyć ratyfikacji tego dokumentu.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-08-27

Autor: wa