Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ramms nie wykonał rozkazu Craddocka

Treść

Niemiecki dowódca Połączonych Sił NATO w Afganistanie generał Egon Ramms odmówił wykonania rozkazu dowódcy sił NATO w Europie, amerykańskiego gen. Johna Craddocka, który polecił chwytać i zabijać handlarzy opium.

Craddock potraktował to jako odmowę wykonania rozkazu i - jak twierdzi hamburski dziennik "Bild" - zażądał dymisji czterogwiazdkowego niemieckiego generała.
W obronie Egona Rammsa natychmiast stanęła większość niemieckich polityków. Rzecznik partii Zielonych Winfried Nachtwei odwrócił sytuację i zażądał dymisji amerykańskiego generała, któremu zarzucił działania łamiące prawa człowieka. - Po wydaniu takiego rozkazu gen. John Craddock jako dowódca NATO jest nie do zaakceptowania - powiedział polityk partii Zielonych i dodał, że działania niemieckiego generała zasługują na wielki respekt.
Ekspert do spraw wojska z liberalnej FDP Elke Hoff uznała, że gen. Egon Ramms zachował się dokładnie tak, "jak oczekujemy po niemieckim dowódcy". Rainer Arnold, zajmujący się obronnością w SPD, także ostro skrytykował gen. Craddocka, żądając jasnego stanowiska władz NATO w tej kwestii.
Więcej wstrzemięźliwości wykazało federalne ministerstwo obrony, którego rzecznik prasowy Thomas Raabe nie chciał skomentować kwestii odmówienia wykonania rozkazu przez jednego z generałów, stwierdził tylko, że to jest wewnętrzny problem NATO i nie będzie się do tego odnosił.
Dowódca sił NATO w Europie gen. John Craddock polecił natychmiastowe rozpoczęcie obławy na handlarzy narkotyków w Afganistanie. Według Craddocka, żołnierze sił Sojuszu powinni zabijać handlarzy opium, nawet jeśli nie ma dowodów, że są oni powiązani z rebelią przeciw afgańskiemu rządowi i siłom międzynarodowym. Craddock twierdzi, że Sojusz Północnoatlantycki na szczycie w Budapeszcie w 2008 roku dopuścił możliwość czynnej walki z przemytnikami narkotyków w Afganistanie.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-01-31

Autor: wa