Radujmy się z tej wspaniałej perspektywy i nadziei...
Treść
Najświętsza Maryja Panna została wzięta do nieba. Ona jest już w pełni radości, ale co z nami? Jakie znaczenie ma dla nas to święto?
Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Ap 11,19a; 12,1.3–6a.10ab; 1 Kor 15,20–26; Łk 1,39–56
Przeżywamy dzisiaj radość z Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jest to jedna z piękniejszych uroczystości, jakie świętujemy w ciągu roku. Najświętsza Maryja Panna została wzięta do nieba. Ona jest już w pełni radości, ale co z nami? Jakie znaczenie ma dla nas to święto?
Kiedy przyjrzymy się dzisiejszym czytaniom, to zauważymy, że dominuje w nich temat Bożego panowania. W Ewangelii Najświętsza Maryja Panna wyśpiewuje Bogu piękny hymn o sprawiedliwości, jaką On zaprowadza: „Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych syci dobrami, a bogaczy odprawia z niczym”.
Możemy zapytać: A gdzie to widać? Gdzie tak jest, kiedy u nas stale doświadczamy narastającej niesprawiedliwości? I tutaj dotykamy tajemnicy samej osoby Najświętszej Maryi Panny i Jej świętości. Ona umiała to zobaczyć w świecie, gdzie niesprawiedliwość była jeszcze większa niż u nas.
Postawione pytania podejmuje w nieco odmienny sposób Apokalipsa. Jest ona księgą, która objawia nam najgłębszy sens tego, co się wydarza na świecie w czasach Kościoła. Święty Jan ukazuje to w postaci wizji:
Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu (Ap 12,1).
Czym jest ten znak? Jest to Kościół, ale w postaci niewiasty, która ma cechy Najświętszej Maryi Panny. Jest to zatem zarazem Najświętsza Maryja Panna i Kościół. Na Najświętszą Maryję Pannę wskazuje jeszcze późniejszy obraz rodzenia Syna. Naprzeciw Niewiasty staje smok, który podobnie jak Niewiasta reprezentuje z jednej strony „węża starodawnego”, czyli Szatana, z drugiej zaś ziemską potęgę, w tym przypadku Cesarstwo Rzymskie, które prześladowało chrześcijan. Sama wizja jednak nie odnosi się jedynie do czasów starożytnych, ale do wszystkich czasów, w których powtarza się to samo: walka szatana z Kościołem przy użyciu potęg tego świata.
Wizja mówi dalej, że Niewiasta porodziła Syna, Mesjasza, który jest prawowitym władcą i pasie wszystkie narody. Szatan nie pożarł Go, gdy się urodził, bo Dziecko zostało wzięte do nieba. Jest to najkrótszy opis urodzenia, działalności, śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana Jezusa. Ale ten opis odnosi się także do tego, co się dzieje nieustannie w historii, a także w sercu każdego z nas.
Niewiasta, czyli Kościół i Najświętsza Maryja Panna, została porwana przez Boga na pustynię, w bezpieczne miejsce, gdzie Bóg się Nią opiekuje. To jest nasza historia wędrowania ku Bogu, przy czym Bóg opiekuje się nami, zapewniając nam bezpieczeństwo mimo trudów – pustynia nie jest miejscem łatwym i wygodnym. Od nas, od naszej wytrwałości w podążaniu ścieżkami Bożymi, zależy, czy bezpiecznie dojdziemy. W każdym razie już teraz nastąpiło zbawienie i panowanie Boga i Szatan nie jest w stanie nam zagrozić, jeżeli sami mu nie ulegniemy.
Apokalipsa w tej krótkiej wizji obejmuje to, co stale się toczy na świecie. Święty Paweł z kolei w drugim dzisiejszym czytaniu mówi o samym końcu, o tym, co nastąpi podczas paruzji, czyli podczas drugiego przyjścia Pana Jezusa, któremu będzie towarzyszyło powszechne zmartwychwstanie i objęcie przez Niego ostatecznej władzy nad wszystkim przez pokonanie wszelkich przeciwnych sił. Jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć (1 Kor 15,26). I wtedy całą władzę przekaże Bogu Ojcu, aby Bóg stał się wszystkim we wszystkich.
Dlaczego przypominamy tę wizję dzisiaj? Właśnie dlatego, że dzisiaj czcimy początek ostatecznego triumfu Chrystusa i Boga. Oto Najświętsza Maryja Panna, jako jedna z nas, już ma udział w ostatecznym królowaniu. I tu odkrywamy prawdziwy sens tej uroczystości dla nas.
Radujmy się z tej wspaniałej perspektywy i nadziei, jaką Bóg nam daje w konkretnym doświadczeniu Najświętszej Maryi Panny, która nas wyprzedza w drodze.
To, czego Ona teraz doświadcza, jest dla nas obietnicą, jeżeli będziemy wytrwali w drodze. Ta radosna uroczystość umacnia naszą nadzieję i ufność, że i my też mamy zapewnione zwycięstwo i udział w Królestwie Bożym.
Fragment książki Rozważania liturgiczne na każdy dzień. T. 4: Okres zwykły 12-23 tydzień
Włodzimierz Zatorski OSB – urodził się w Czechowicach-Dziedzicach. Do klasztoru wstąpił w roku 1980 po ukończeniu fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pierwsze śluby złożył w 1981 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. Założyciel i do roku 2007 dyrektor wydawnictwa Tyniec. W latach 2005–2009 przeor klasztoru, od roku 2002 prefekt oblatów świeckich przy opactwie. Autor książek o tematyce duchowej, między innymi: “Przebaczenie”, “Otworzyć serce”, “Dar sumienia”, “Milczeć, aby usłyszeć”, “Droga człowieka”, “Osiem duchów zła”, “Po owocach poznacie”. Od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 przebywał w pustelni na Mazurach oraz w klasztorze benedyktyńskim Dormitio w Jerozolimie. Od 2010 do 2013 był mistrzem nowicjatu w Tyńcu. W latach 2013-2015 podprzeor. Pełnił funkcję asystenta Fundacji Opcja Benedykta. Zmarł 28 grudnia 2020 r.
Żródło: cspb.pl,
Autor: mj