Radosne Magnificat redemptorystów
Treść
- Dzisiaj i przez cały ten rok jubileuszowy dziękczynieniem i wspomnieniem, razem z Maryją Matką Nieustającej Pomocy chcemy śpiewać Magnificat - Wielbi dusza moja Pana, dziękując Bogu za te wszystkie dzieła, jakie dokonały się przez posługę redemptorystów polskich - mówił w homilii o. Ryszard Bożek. Przełożony Warszawskiej Prowincji Redemptorystów przewodniczył Mszy św. w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie rozpoczynającej obchody jubileuszu 100-lecia Prowincji Warszawskiej zgromadzenia i kanonizacji św. Klemensa Hofbauera - apostoła Warszawy. Ojciec prowincjał przyrównał wspólnotę redemptorystów polskich do małego drzewka owocowego zasadzonego na urodzajnej, polskiej ziemi, które mimo niesprzyjających okoliczności wyrosło na piękne, rozłożyste drzewo i wydało owoce. Podkreślił, że dokonało się to za Bożym błogosławieństwem, ale także przy współudziale i ofiarności wielu zakonników, którzy realizowali i z wielkim zaangażowaniem wciąż realizują swoje powołanie i misję głoszenia Ewangelii. Ojciec Ryszard Bożek przypomniał też, że w historię zgromadzenia wpisana jest również tragedia II wojny światowej i bolesne wydarzenie z 6 sierpnia 1944 roku, kiedy hitlerowcy zamordowali 30 redemptorystów - ojców, braci i nowicjuszy z klasztoru przy ul. Karolkowej w Warszawie. Jak zaznaczył, nie była to jedyna ofiara redemptorystów. - To nie wszystko. To również ci, którzy zostali zamordowani w Auschwitz, to również ci, którzy zostali wywiezieni na Sybir - na tę nieludzką ziemię, nie z dobrej, wolnej woli, ale z przymusu - akcentował ojciec prowincjał. Przypomniał też ofiarną pracę ojców, którzy w Polsce głoszą Dobrą Nowinę. - Nie sposób przytoczyć wszystko to, co działo się czy dzieje na przestrzeni istnienia Prowincji Warszawskiej Redemptorystów, ale nie sposób też nie wspomnieć tych misjonarzy, którzy tutaj, na tej ziemi, polskiej ziemi, głoszą rekolekcje i misje - mówił o. Bożek. - Jakże nie wspomnieć pracy Radia Maryja i dzieł związanych z tą rozgłośnią. Niedawno byliśmy w Toruniu, dziękując za to wielkie dzieło, za to, że przez to Radio możemy jako redemptoryści i nie tylko głosić Ewangelie o Jezusie Chrystusie 24 godziny na dobę - akcentował. - Chcemy wyśpiewać hymn uwielbienia i dziękczynienia Bogu za wielkie dary, jakie złożył poprzez ręce redemptorystów przez te ostatnie sto lat istnienia naszej prowincji. (...) Chcemy dziękować za tych, którzy żyją, którzy się poświęcają, pracując na różnych stanowiskach, nieraz cichych, niepozornych, którzy świadomie podejmują odpowiedzialność za głoszenie Dobrej Nowiny. Bóg w Trójcy Świętej Jedyny niech będzie za wszystko uwielbiony na wieki Te Deum Laudamus - mówił o. Bożek. Swoją wdzięczność i uznanie dla dzieła redemptorystów polskich wyraził generał zakonu ojciec Joseph Tobin. Przypominając historię Polskiej Prowincji Redemptorystów, która powstała 8 grudnia 1909 roku, zaznaczył, że została ona powołana w trudnym momencie historii, kiedy na mapach Europy nie było państwa o nazwie Polska. Podkreślił, że dzieło to wyrosło również dzięki wysiłkom św. Klemensa Hofbauera, który już w 1787 roku założył na ziemiach polskich pierwszą placówkę redemptorystów poza Alpami, wytyczając tym samym nową wizję zgromadzenia. W liście skierowanym na ręce przełożonego Warszawskiej Prowincji Redemptorystów generał zakonu o. Joseph Tobin podkreślił też zasługi Sługi Bożego o. Bernarda Łubieńskiego, który przyczynił się do odnowienia obecności redemptorystów w Polsce pod koniec XIX wieku. Redemptoryści polscy pracują w 18 krajach świata, m.in. w Rosji, Kazachstanie, Brazylii, Boliwii i Argentynie. Wszędzie tam, gdzie oczekują ich ludzie spragnieni Boga. Służą wszystkim jednakowo, głosząc Ewangelię. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2008-12-15
Autor: wa