Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rada wybierze prezesa

Treść

Przywrócenia na stanowisko prezesa PLL LOT Marka Mazura domagają się związkowcy, którzy zorganizowali w tej sprawie pikietę przed siedzibą Ministerstwa Skarbu Państwa. Żądają również dymisji wiceministra Ireneusza Dąbrowskiego, odpowiedzialnego w resorcie za lotnictwo. Resort skarbu podtrzymuje jednak zdanie, że o tym, kto zostanie prezesem LOT, zadecyduje rada nadzorcza przewoźnika.

Pracownicy PLL LOT złożyli petycję do ministra skarbu. - Domagamy się odwołania wiceministra Ireneusza Dąbrowskiego i przywrócenia na stanowisko zawieszonego prezesa Marka Mazura - tłumaczył Stefan Malczewski, przewodniczący zakładowej "Solidarności". Dąbrowski podpadł związkowcom forsowaniem na fotel prezesa LOT Tomasza Dembskiego, któremu protestujący zarzucali brak umiejętności zarządzania firmą. Oprócz transparentu "Dąbrowski musi odejść" przygotowano specjalny bilet lotniczy w jedną stronę do białoruskiego Mińska wystawiony na nazwisko Dąbrowskiego. Podobny bilet w to samo miejsce związkowcy wystawili również Dembskiemu, gdy w połowie lutego protestowali przeciwko niemu. Ministerstwo Skarbu Państwa zdaje się jednak pozostawać nieugięte wobec protestów związkowców z LOT. - Minister Skarbu Państwa ani związki zawodowe nie będą decydować o tym, kto będzie prezesem LOT. Decyzja należy do rady nadzorczej - powiedział rzecznik resortu Paweł Kozyra.
Marek Mazur został wybrany na prezesa 13 lutego głosami zasiadających w radzie nadzorczej PLL LOT przedstawicieli załogi oraz SairLines, syndyka masy upadłościowej szwajcarskich linii SwissAir. Było to możliwe, ponieważ mimo iż Skarb Państwa posiada w PLL LOT większość udziałów - 67,97 proc., to jednak nie ma większości w radzie. Po wyborze Mazura resort skarbu stwierdził, że został on dokonany niezgodnie z umową prywatyzacyjną i zasygnalizował zwołanie zgromadzenia akcjonariuszy LOT, podczas którego miałoby dojść do odwołania Mazura. Jednocześnie Sejm zajął się poselskim projektem ustawy, który miałby pozwolić większościowemu akcjonariuszowi na odzyskanie kontroli nad LOT. Skarb Państwa porozumiał się jednak z syndykiem i 8 marca rada nadzorcza LOT zdecydowała o zawieszeniu Mazura w obowiązkach.
Po tym wydarzeniu związkowcy zaczęli głośno domagać się dymisji odpowiedzialnego w resorcie skarbu za LOT wiceministra Ireneusza Dąbrowskiego. Realne stało się bowiem widmo powrotu za stery firmy skonfliktowanego z załogą Dembskiego.
Na początku lutego Dembski, p.o. prezes PLL LOT, nakazał zajęcie komputerów używanych przez organizacje związkowe, co związkowcy uznali za działanie bezprawne. LOT tłumaczył tę akcję koniecznością poprawy bezpieczeństwa informacji w firmie. Jak wtedy podawano, przewoźnik borykał się "z przekazywaniem informacji strategicznych osobom nieuprawnionym". W związku z zawartością dysków zajętych komputerów Dembski złożył doniesienie do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli załogi.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-03-22

Autor: wa