PZU walczy o klienta
Treść
Powszechny Zakład Ubezpieczeń zachowuje pierwsze miejsce na rynku, ale konkurencja daje się firmie mocno we znaki, zwłaszcza w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Aby obronić swoją pozycję, PZU zdecydował najpierw o niepodnoszeniu stawek OC w związku z wprowadzeniem tzw. podatku Religi. Teraz zapowiada duże zniżki dla nabywców samochodów sprowadzonych z zagranicy oraz dla tych, którzy przejdą do PZU od konkurencji.
Od początku października część wpływów ze składek OC (12 proc.) ubezpieczyciele muszą odprowadzać do Narodowego Funduszu Zdrowia na finansowanie leczenia ofiar wypadków drogowych. Część firm działających na rynku podniosło z tego powodu stawki ubezpieczenia OC, niektórzy planują takie podwyżki w przyszłym roku. PZU na taki krok się nie zdecydował, bo widzi możliwości pozyskania nowych klientów. W tym celu wprowadzono nawet zniżki (10 proc.) dla klientów, którzy przejdą do PZU od konkurencji. Mniejsze składki (o 20 proc.) mają zapłacić także ci, którzy kupią pojazd z importu. - Zaproponowane zniżki to element naszej ofensywy w wyścigu o nowych klientów i poszerzenie udziałów w rynku. Po decyzji o niepodnoszeniu stawek OC w związku z wprowadzaniem tzw. podatku Religi, to kolejne nasze działanie wskazujące na aktywne pozyskiwanie klientów w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych - powiedziała Agata Rowińska, prezes PZU SA.
Według danych Ministerstwa Finansów, w latach 2004-2006 sprowadzano do Polski rocznie ponad 800 tys. używanych pojazdów. W tym roku, jak wszystko wskazuje, zostanie pobity rekord - tylko do końca października do Polski sprowadzono blisko 825 tys. aut, a do końca 2007 r. liczba importowanych pojazdów wyniesie nawet 1 mln sztuk. Zmienia się struktura wiekowa sprowadzanych w ten sposób aut. Udział samochodów o krótkim okresie eksploatacji (0-4 lata) wzrósł z 6,3 proc. w styczniu br. do 13,8 proc. w sierpniu br., głównie kosztem udziału samochodów najstarszych, czyli w wieku powyżej 10 lat. I PZU chce zachęcić kierowców, aby kupowali jego polisy.
- Prywatny import samochodów wbrew wcześniejszym opiniom nie słabnie, wręcz rośnie. To stały element polskiego rynku motoryzacyjnego, którego tak poważny gracz jak PZU nie może pomijać. Segment ten jest atrakcyjny m.in. na zmieniającą się strukturę wiekową pojazdów i dużą odnawialność umów - zauważyła Beata Kozłowska-Chyła z zarządu PZU SA. Firma liczy na to, że dzięki zniżce importowej uda się jej pozyskać w przyszłym roku przynajmniej 300 tys. klientów.
W walce o klienta PZU oprócz oferty cenowej ubezpieczeń od przyszłego roku planuje rozpoczęcie samodzielnej działalności w zakresie organizacji usług typu assistance.
Udział naszego największego ubezpieczyciela w rynku polis OC sięga blisko 46 procent. W segmencie polis autocasco (AC) jest jeszcze wyższy i wynosi około 56 procent.
Grzegorz Lipka
"Nasz Dziennik" 2007-12-04
Autor: wa