Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PZU na giełdę

Treść

Jak można było się spodziewać, rząd przyjął negatywne stanowisko wobec zgłoszonego przez opozycję projektu uchwały Sejmu RP zobowiązującej rząd do niezawierania ugody z Eureko B.V. oraz zwrócenia się do Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych o zbadanie legalności prywatyzacji I etapu PZU SA. Zdaniem Rady Ministrów, w interesie Polski jest dążenie do zakończenia zainicjowanego przez Eureko B.V. postępowania arbitrażowego oraz sporu wokół PZU. Rząd stwierdził również, że Komisja nie może podjąć działań postulowanych w projekcie uchwały, ponieważ wykracza to poza jej kompetencje.
Proces prywatyzacji PZU rozpoczął się w 1999 roku sprzedażą 20 proc. akcji na rzecz Eureko i 10 proc. na rzecz BIG Banku Gdańskiego. Później nastąpiła zmiana umowy. Zgodnie z aneksem z kwietnia 2001 r. Eureko otrzymało prawo nabycia dodatkowych 21 proc. akcji w ofercie publicznej. Kolejna zmiana strategii nastąpiła w kwietniu 2002 r., kiedy to rząd podjął decyzję o zachowaniu kontroli nad PZU, a jednocześnie zbyciu w ofercie publicznej 21 proc. akcji. Na ostatnim posiedzeniu rząd znowu zmienił strategię prywatyzacyjną. Minister skarbu będzie miał prawo podpisać umowę z Eureko, na mocy której firma ta w ofercie publicznej nabędzie jedynie 5 proc. akcji od Skarbu Państwa. Kolejna zmiana będzie polegała na tym, że w akcjonariacie PZU, jeszcze przed ofertą publiczną, pojawi się Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju EBOR, który nabędzie od Skarbu Państwa 5 proc. akcji PZU. Jednocześnie minister skarbu będzie intensywnie przygotowywał spółkę do upublicznienia, tak aby wprowadzenie na giełdę w Warszawie i sprzedaż akcji nastąpiły do czerwca 2005 r.
Lewicowy rząd doszedł również do porozumienia z Eureko w sprawie sporu. Ustalono, że po podpisaniu porozumienia nastąpi wspólne wystąpienie do Trybunału Arbitrażowego o zawieszenie postępowania. Zdaniem posła Zygmunta Wrzodaka (LPR), rząd Belki próbuje na siłę doprowadzić do niekorzystnej dla Polski ugody. - Rządowi na czele z Belką zależy wyłącznie na tym, aby państwo straciło kontrolę nad narodowym ubezpieczycielem. Kiedy sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej pracuje nad wnioskiem o postawienie przed Trybunał Stanu Aldony Kameli-Sowińskiej, Emila Wąsacza oraz Jerzego Buzka za korupcyjną sprzedaż PZU, rząd niespodziewanie przyspiesza przekazanie kontroli nad PZU - stwierdził podczas sejmowej debaty nad projektem poseł Wrzodak. W rozmowie z nami dodał, że jest w posiadaniu zeznań złożonych przed sądem arbitrażowym, z których wynika, że obecny premier był doradcą Eureko przy prywatyzacji PZU. Według niego, obecna ekipa nie bierze pod uwagę tego, że mogło dojść do korupcji przy prywatyzacji, a na dodatek chce na tym zarobić.
Robert Popielewicz

"Nasz Dziennik" 2004-12-16

Autor: kl