PZPN czeka na dokumenty

Treść

Wydział Dyscypliny PZPN czeka na dokumenty z prokuratury, na podstawie których mógłby wszcząć postępowania dyscyplinarne wobec kolejnych klubów zamieszanych w aferę korupcyjną. Według przewodniczącego wydziału Adama Gilarskiego, oprócz Jagiellonii Białystok, wobec której postępowanie już się toczy, do PZPN mają trafić dokumenty, które mogą obciążać jeszcze 3-4 kluby ekstraklasy. - Jestem po rozmowie z prokuratorami prowadzącymi śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu i obecnie oczekujemy na materiały, na podstawie których będziemy mogli kontynuować pracę. Według moich informacji, w nowej transzy mogą znaleźć się dokumenty obciążające jeszcze trzy, może cztery kluby najwyższej klasy rozgrywkowej. Poprosiłem prokuratorów, by już nie dzielili poszczególnych wątków, ale przekazali nam całość materiałów - powiedział Adam Gilarski. -Nie potrafię ocenić, jaka skala korupcji miała miejsce w tych klubach, ale na pewno każdy przypadek powinien być i będzie przez nas rozpatrzony oraz rozliczony - zadeklarował. Nie wykluczył, że decyzja w sprawie Jagiellonii Białystok zostanie podjęta jednocześnie z wyrokami na pozostałe kluby zamieszane w aferę korupcyjną. - Chcielibyśmy uporać się z całą sprawą do końca rundy jesiennej obecnego sezonu. Być może poczekamy także z decyzją wobec Jagiellonii, bo wtedy łatwiej nam będzie porównać charakter korupcyjnego procederu w poszczególnych klubach - zaznaczył Gilarski. Od maja 2005 roku ciągnie się tzw. afera korupcyjna w polskim futbolu. PZPN ukarał degradacją do niższych klas rozgrywkowych osiem klubów - Arkę Gdynia, Górnika Łęczna, Górnika Polkowice, KSZO Ostrowiec Św., Zagłębie Sosnowiec, Koronę Kielce, KGHM Zagłębie Lubin i Widzew Łódź. Wykonanie decyzji wobec Widzewa wstrzymał Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu, którego wyrok PZPN zamierza zaskarżyć do Sądu Najwyższego. Kary degradacji wobec klubów zamieszanych w tzw. aferę korupcyjną, zgodnie z decyzją Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia PZPN, mogą być orzekane do końca sezonu 2008/09. MB, PAP "Nasz Dziennik" 2008-09-03

Autor: wa