Pytania o Polskę
Treść
W sobotę zakończył się XIII Gliwicki Kongres Ludzi Pracy. W ostatnim dniu obrad Bronisław Czech, sędzia Sądu Najwyższego, przedstawił problem rejestrowanych związków partnerskich w aspekcie zagrożenia dla małżeństwa i rodziny, a poseł Antoni Macierewicz z Ruchu Katolicko-Narodowego rozpatrywał wpływ systemu politycznego Unii Europejskiej na polityczne tradycje Narodu Polskiego. Natomiast dzień wcześniej mowa była o tym, że Polska jest bogata w zasoby naturalne, jednak ciągle brakuje zapisów prawnych ustanawiających, że są one własnością Narodu i nie mogą być nikomu sprzedane. Uczestnicy kongresu wystosowali protest do prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza, który nie wyraził zgody na to, by obrady odbyły się w Sali Rajców, tak jak to miało miejsce dotychczas - przez 12 lat. Szczególnie bulwersujące dla zebranych było uzasadnienie odmowy, w którym prezydent stwierdził, iż dostarczony mu program, prelegenci i tematy ich wystąpień jednoznacznie wskazują, że będzie to "przedsięwzięcie o charakterze politycznym".
Zdaniem Bronisława Czecha, sędziego Sądu Najwyższego, zauważalna jest niepokojąca ewolucja pojęcia małżeństwa i rodziny w aktach prawa międzynarodowego. Na przykład w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej nie ma już mowy o mężczyźnie i kobiecie w kontekście definicji małżeństwa, a prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny gwarantuje się zgodnie z ustawami krajowymi. Podobnie jest w projekcie konstytucji Unii Europejskiej, jednak zawiera on także art. 10, stanowiący, że konstytucja i prawo przyjęte przez instytucje Unii w wykonaniu powierzonych jej kompetencji mają pierwszeństwo przed prawami państw członkowskich.
Bronisław Czech przedstawił także założenia projektu ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich, który kilka miesięcy temu trafił do Senatu, i stan prac nad nim. - Wszystkie uprawnienia, jakie w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przewidziane są dla małżonków, miałyby przysługiwać także tym partnerom, oprócz wspólnego adoptowania dzieci - podkreślił sędzia. Przypomniał też, że wszystkie opinie prawne sporządzone dla tego projektu odnoszą się do niego bardzo krytycznie. Coś takiego jak małżeństwo z istoty swojej może być zawarte jedynie przez osoby, z których jedna jest kobietą, a druga mężczyzną. Zresztą również zapisy w art. 18 Konstytucji i w art. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowią, że małżeństwo może być zawarte jedynie przez mężczyznę i kobietę.
- To, co jest nierówne - a więc płeć, nie może być traktowane równo. To z natury rzeczy jest niemożliwe. Dlatego pewne prawa, które są związane ze sferą seksualną człowieka, nie mogą przysługiwać osobnikom o "innej orientacji" seksualnej - spuentował sędzia Sądu Najwyższego.
Poseł Antoni Macierewicz (RKN) w swojej prelekcji stwierdził, że kwestia tradycji politycznej Polski wobec wejścia do Unii Europejskiej jest poważnym problemem. Do najważniejszych cech tradycji politycznej naszego kraju poseł zaliczył związany z nieodległą historią brak własnej państwowości, dążenie do posiadania niepodległego państwa z jednoczesnym odrzucaniem państwowości obcej, okupacyjnej, oraz demokratyzm (ale nie partyjność). - Wejście Polski do Unii Europejskiej, jeżeli się utrwali ten proces, będzie oznaczało ostateczne zerwanie, zakwestionowanie wszystkich polskich tradycji politycznych, które z takim trudem zostały przechowane - powiedział poseł.
Polska silna geotermią
Dzień wcześniej uczestnicy Kongresu poświęcili uwagę problemowi energii geotermalnej. Zdaniem naukowców, Polska posiada bogate zasoby przyrodnicze, w których drzemią ogromne zasoby energetyczne. Ich racjonalne wykorzystanie sprawiłoby, że Polska mogłaby stać się wielkim producentem "czystej" energii pochodzenia geotermalnego, uniezależnionym od dostaw ropy naftowej i gazu. Wykorzystanie tych zasobów jest jednak politycznie blokowane. - Nie udało się dotąd wprowadzić do Konstytucji zapisu, że zasoby przyrodnicze są własnością Narodu. Od kilku lat forsowana jest ustawa o racjonalnym wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii (OŹE) - stwierdził prof. Ryszard Kozłowski z Politechniki Krakowskiej. Tymczasem prawo powinno chronić te dobra Narodu, sprawiając, że nie zostaną one sprzedane obcym. Naukowcy wskazują także na błędy ekip rządzących, które bez konsultacji ze specjalistami podejmowały i podejmują błędne decyzje, np. o likwidowaniu kopalń czy rezygnacji w energetyce z polskiego węgla na rzecz gazu ze Wschodu. Nieodpowiedzialne gospodarowanie dobrami natury jest nagminnie stosowane, podczas gdy Konstytucja mówi o ich racjonalnym wykorzystaniu.
Zdaniem prof. Jacka Zimnego, szanse na rozwój "czystej" energii są małe z uwagi na przyjęty w Polsce sposób rządzenia. Dopiero zmiana włodarzy państwa na ludzi myślących o przyszłości Polski może spowodować poprawę.
Gliwicki Kongres Pracy już po raz 13. zorganizowało Dekanalne Duszpasterstwo Ludzi Pracy w Gliwicach na czele z o. Janem Siemińskim CSsR i Markiem Raweckim.
Mieczysław Pabis, Marcin Austyn, Gliwice
Autor: DW