Putin w Izraelu
Treść
Prezydent Rosji Władimir Putin przybył wczoraj z historyczną wizytą do Izraela i Autonomii Palestyńskiej. Głównym celem bliskowschodniej podróży Putina jest odzyskanie chociażby części wpływów, jakie Moskwa miała w tym regionie w czasach Związku Sowieckiego.
Podróż na Bliski Wschód, podczas której Putin odwiedzi Izrael i Autonomię Palestyńską, będzie pod wieloma względami historyczna. Państwa żydowskiego nie odwiedził żaden z przywódców ZSRS. Nie zdecydował się na to również poprzednik Putina - Borys Jelcyn. Także w Autonomii Palestyńskiej nie gościł dotąd ani przywódca Związku Sowieckiego, ani Rosji.
Wcześniej Putin przebywał w Egipcie, gdzie m.in. przeprowadził rozmowy z prezydentem tego kraju Hosnim Mubarakiem i spotkał się z sekretarzem generalnym Ligi Arabskiej Amrem Musą. Podczas rozmów w Egipcie Putin zaproponował, aby jesienią w Moskwie, w ramach tzw. kwartetu madryckiego, odbyła się bliskowschodnia konferencja pokojowa.
Formalnie Rosja jest jednym z czterech (obok USA, Unii Europejskiej i ONZ) "opiekunów" bliskowschodniego procesu pokojowego. Faktycznie jej rola jest jednak minimalna.
Rosyjska gazeta "Kommiersant" zauważyła, że tło wizyty tworzy zamieszanie wokół sprzedaży rosyjskich rakiet przeciwlotniczych do Syrii, współpraca Moskwy z Iranem w dziedzinie energetyki jądrowej, niezmienne poparcie dla wszelkich proarabskich rezolucji w ONZ i ściganie na drodze sądowej oligarchów pochodzenia żydowskiego w Rosji. Izraelski rząd odrzucił ostatnio prośbę strony rosyjskiej w sprawie ekstradycji trzech przebywających obecnie w Izraelu współpracowników byłego szefa rosyjskiego giganta naftowego - Jukosu, Michaiła Chodorkowskiego.
PS, PAP
"Nzsz Dziennik" 2005-04-28
Autor: ab