Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Putin nostalgicznie o KGB

Treść

Zakończyła się dwudniowa wizyta premiera Rosji w Skandynawii. We wtorek Władimir Putin przebywał w Danii, a wczoraj w Szwecji. Na konferencji prasowej w Kopenhadze rosyjski polityk ostro zaatakował kraje zachodnie za interwencję w Libii. - Mówili, że nie chcą zabić Kaddafiego, teraz już mówią, że chcą. A kto dał im prawo do dokonania egzekucji człowieka bez sądu? - grzmiał rosyjski premier. Odnosząc się do spekulacji zachodniej prasy na temat przyszłego kandydata w wyborach prezydenckich w Rosji, Putin odpowiedział wymijająco, potępiając jednocześnie wszelkie próby wpływania na sytuację polityczną w swoim państwie przez czynniki zagraniczne.
- Nie mam czasu na wysłuchiwanie rad z Zachodu. Przyszłemu kandydatowi w wyborach prezydenckich nie potrzeba poparcia z Zachodu, on potrzebuje poparcia narodu rosyjskiego - oświadczył. Jest to odpowiedź na sugestie niektórych mediów, że lepiej, aby Putin pozwolił na kolejną kadencję, jak to określił "Financial Times", "swojemu protegowanemu Miedwiediewowi", który ma lepsze relacje z zachodnimi politykami niż obecny premier. Putin odrzucił również oskarżenia, że Rosja pod jego rządami wycofuje się z demokracji. W odniesieniu do sytuacji międzynarodowej Putin druzgocącej krytyce poddał rezolucję ONZ o zezwoleniu na interwencję w Libii. - To było wezwanie dla każdego, aby przyszedł i robił, co chce. Reżim w Libii jest oszukańczy, ale ile jest podobnych dookoła? - ocenił rosyjski premier. Wizyta Putina w Kopenhadze związana była z porozumieniami energetycznymi. Już w tym roku Królestwo Danii stanie się odbiorcą rosyjskiego gazu. Podczas wizyty podpisano 10 umów między dwoma państwami, z których większość dotyczy spraw gospodarczych, między innymi w dziedzinie transportu. Obok spotkań oficjalnych, w tym u królowej Małgorzaty II, premier Rosji odwiedził siedzibę koncernu energetyczno-transportowego Mo/ller-Maersk. Podczas wczorajszych spotkań w Sztokholmie Putin został przyjęty przez króla Karola XVI Gustawa i odbył rozmowy z premierem Fredrikiem Reinfeldtem. W obecności obu premierów podpisano cztery umowy handlowe, między innymi dotyczące zakupu przez Rosję nowoczesnych technologii koncernu Ericsson. - Szwecja jest jednym z liderów naszej bezpośredniej wymiany, która osiąga 2,5 miliarda dolarów - ocenił Putin. Dużo miejsca podczas rozmów dwustronnych poświęcono kwestii perspektywy zniesienia obowiązku wizowego pomiędzy Rosją a krajami strefy Schengen. Szwecja - podobnie jak Polska - popiera zamiary wprowadzenia kolejnych ułatwień w tej dziedzinie. Rosja ma wkrótce wprowadzić dla Szwedów możliwość wjazdu na swoje terytorium bez wiz na 3 dni. Będzie to duże ułatwienie szczególnie dla pasażerów szwedzkich promów. Mowa o tym w kontekście rozwoju partnerskich stosunków i intensyfikacji kontaktów pomiędzy Sztokholmem i Sankt Petersburgiem. Putin jak zwykle nie odpowiedział na pytanie o kandydowanie w wyborach prezydenckich, natomiast wrócił wspomnieniami do czasów, gdy służył w organach bezpieczeństwa (KGB). Te doświadczenia wykorzystał, by porównać interwencję zbrojną w Libii do obecności sił sowieckich w Afganistanie w latach 1979-1989. Komentując udział nienależącej do NATO Szwecji w obecnej kampanii libijskiej, Putin powiedział, że "każde rozszerzenie infrastruktury NATO, jej przybliżenie do naszych granic, budzi w Rosji niepokój".
Pozytywny stosunek rosyjski gość ma natomiast do integracji europejskiej. Na trochę naiwne pytanie o to, dlaczego Rosja nie należy do Unii Europejskiej, Putin odpowiedział, że wyobraża sobie strefę wolnego handlu od Lizbony po rosyjski Daleki Wschód. I wierzy we "wspaniałą wspólną przyszłość".
Piotr Falkowski
Nasz Dziennik 2011-04-28

Autor: jc