Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Puchar Świata siatkarek

Treść

Włochy przed Brazylią i Serbią - taka jest kolejność czołowej trójki w turnieju o Puchar Świata siatkarek, który rozgrywany jest w kilku japońskich miastach. Polska z jednym zwycięstwem i dwiema porażkami zajmuje siódme miejsce. Taki sam bilans ma sklasyfikowana na szóstej pozycji Kuba. Dziś mamy dzień przerwy w turnieju. Zespoły przeniosą się do innych miast. Polska zagra jutro z Kubą, a w środę z Kenią w Sendai, mieście, które tak miło wspominają polscy siatkarze z mistrzostw świata.

Wczoraj w japońskim Hamamatsu polskie siatkarki przegrały z - wicemistrzem świata z 2002 roku - USA 1:3. Spotkanie to miało być sprawdzianem naszej drużyny. - Polski zespół zagrał, na ile go było stać - powiedział Zbigniew Krzyżanowski, były trener reprezentacji kobiet. - Spotkanie oglądaliśmy w napięciu, było dużo dobrych akcji z obu stron. Trzeci set przegrany 25:27 wyraźnie podłamał nasz zespół. Kosztował Polki dużo sił, szczególnie psychicznych, a z kolei mocno podbudował rywalki - komentował wczorajsze spotkanie Zbigniew Krzyżanowski. Amerykanki, które spisują się w Japonii bardzo dobrze, dzień wcześniej pokonały Kubę 3:2, wymienianą w gronie kandydatek do awansu.
Bardzo udany mecz polskie siatkarki rozegrały w sobotę, z łatwością pokonując w Hamamatsu Peru 3:0. - Spotkanie to Polska musiała wygrać i wygrała, specjalnie się nie wysilając - powiedział po sobotnim spotkaniu wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Wspaniały. - To jest najważniejsza rzecz w tym wydarzeniu. Polska była lepsza pod każdym względem. Po rywalkach spodziewałem się trochę więcej. Nie stanowiły one żadnego zagrożenia - dodał. Wspaniały podkreślił, że "ważne jest zwycięstwo dużą różnicą małych punktów, gdyż ich stosunek, zdobytych do straconych, może decydować o wyższej lub niższej pozycji w końcowej tabeli". W piątek przegraliśmy z Brazylią 0:3.
Mistrzynie Europy - Włoszki - nie straciły jeszcze seta. Dotychczas jednak grały z niżej notowanymi rywalkami. Rozgrywki o Puchar Świata, w których bierze udział dwanaście drużyn, zakończą się 16 listopada. Trzy najlepsze awansują do igrzysk olimpijskich w Pekinie. W Japonii nie grają mistrzynie olimpijskie - Chinki, oraz mistrzynie świata - Rosjanki. Pierwsze udział w igrzyskach mają zagwarantowany, drugie - nie uzyskały kwalifikacji. Brakuje również Holandii, która wygrała tegoroczną Grand Prix.
Polskie siatkarki dwa razy grały w turnieju olimpijskim - w Tokio (1964) i Meksyku (1968). W obu przypadkach zdobyły brązowe medale.
MB, PAP

Tabela po trzech dniach

1. Włochy 3-0 6 9:0
2. Brazylia 3-0 6 9:2 (253-188)
3. Serbia 3-0 6 9:2 (263-234)
4. USA 3-0 6 9:3
5. Japonia 2-1 5 7:4
6. Kuba 1-2 4 7:6
7. Polska 1-2 4 4:6
8. Peru 1-2 4 3:6
9. Dominikana 1-2 4 3:8
10. Tajlandia 0-3 3 3:9
11. Korea Płd. 0-3 3 1:9
12. Kenia 0-3 3 0:9
"Nasz Dziennik" 2007-11-05

Autor: wa