Przystanek Woodstock i ewangelizacja
Treść
Zobacz: Przystanek Jezus
Piątek minął na Przystanku Woodstock pod znakiem rozmów i spowiedzi. Posługę na polu namiotowym podjęło blisko 700 ewangelizatorów.
W wielu miejscach pola namiotowego można było spotkać kapłanów w stułach, którzy podjęli posługę sakramentu pokuty. Ku zaskoczeniu kapłanów wielu woodstockowiczów pytało o możliwość spowiedzi, gdyż - jak mówili - jest pierwszy piątek miesiąca. Inni przyznają, że spowiadają się raz do roku, właśnie podczas ewangelizacji na Przystanku Woodstock. Rozmowy i spowiedzi trwały całą noc do wczesnych godzin porannych.
Jednocześnie trwa nieustanna modlitwa i śpiew przy krzyżu w chrześcijańskiej wiosce, do której przybywa wielu uczestników festiwalu. Zwyczajnym już obrazkiem są kilkuosobowe grupy młodych ludzi modlących się razem, wśród których są ewangelizatorzy i woodstockowicze. W piątek koronce do Miłosierdzia Bożego przy krzyżu przewodniczył zielonogórsko-gorzowski bp pomocniczy Edward Dajczak, który wezwał ewangelizatorów do intensywnej modlitwy za swoich rówieśników z Przystanku Woodstock.
Podczas wieczornej Mszy św., która trwała blisko 2 godziny, szczególny charakter miała procesja z darami, w czasie której niesiono koszulki ewangelizatorów, książeczki zawierające cztery prawdy życia duchowego oraz Pismo św., rozdawane tym, którzy podjęli decyzję powrotu do Boga. W piątek posługę podjęło już blisko 700 ewangelizatorów, wśród których jest 50 kapłanów, 80 kleryków, w tym 20 diakonów i kilkanaście sióstr. Znakomitą większość stanowią jednak ewangelizatorzy świeccy, w tym uczestnicy poprzednich edycji Przystanku Jezus w Żarach.
KAI
Autor: BJ