Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przymiarki do nowej konstytucji

Treść

W gabinecie premiera Egiptu Ahmeda Szafika nastąpią niewielkie zmiany, w ramach których wymienionych zostanie kilku ministrów. Kolejna informacja z tego kraju jest taka, że pracę kończy już także specjalna komisja zajmująca się przygotowywaniem poprawek do nowej konstytucji.
Jak poinformowała rządowa egipska agencja informacyjna, wymienionych zostanie od "trzech do czterech ministrów". Wspomniane źródło nie podaje jednak żadnych szczegółów na temat tego, w których resortach nastąpią zmiany. Specjalna komisja powołana do zaproponowania reform konstytucyjnych "prawie zakończyła swe prace", a projekt poprawek do konstytucji miał zostać przedstawiony jeszcze wczoraj. W skład owej ośmioosobowej komisji powołanej w miniony wtorek przez rządzącą obecnie krajem Najwyższą Radę Wojskową weszli dowódcy wojskowi. Na jej czele postawiono emerytowanego sędziego cieszącego się w kołach reformatorskich wielkim prestiżem - 73-letniego Tareka el-Biszriego. Komisja ma przygotować propozycje zmian w egipskiej konstytucji, które zostaną zatwierdzone w referendum w ciągu dwóch najbliższych miesięcy. Najdalej do pół roku władza ma zostać przekazana prezydentowi i parlamentowi wyłonionym w wolnych wyborach.
Pod koniec tygodnia władze zarejestrowały islamską partię polityczną Al-Wasat Al-Jadid (Nowe Centrum), którą założyli w 1996 roku byli działacze Bractwa Muzułmańskiego, a której do tej pory prezydent Hosni Mubarak kilkukrotnie odmawiał rejestracji. Zdaniem przewodniczącego Nowego Centrum Abu al-Ila Madiego, zgoda egipskiego Najwyższego Sądu Administracyjnego na legalizację najlepiej świadczy o zmianach, jakie zaczęły dokonywać się w Egipcie. Premier Ahmed Szafik zadeklarował w ubiegłym tygodniu, że wkrótce na wolność wyjdzie 222 więźniów politycznych, których uwolnienia domagali się uczestnicy ponad trzytygodniowych demonstracji antyrządowych.
Oficjalne statystyki rządowe mówią, że rewolucja w Egipcie kosztowała życie 365 osób. Tymczasem opozycja i lekarze twierdzą, że liczba ta jest znacznie wyższa. W trakcie trzytygodniowej rewolucji rannych zostało też ponad 5 tys. osób.
Marta Ziarnik, PAP, Reuters
Nasz Dziennik 2011-02-21

Autor: jc