Przygotuj się do beatyfikacji Jana Pawła II

Treść

Nie znamy jeszcze daty wyniesienia do chwały ołtarzy Czcigodnego Sługi Bożego Jana Pawła II, ale kończący się proces beatyfikacyjny wzywa do przygotowania duchowego na to wydarzenie. Już 11 kwietnia ruszy dziewięciomiesięczna inicjatywa, która ma przybliżyć papieskie nauczanie z kolejnych pielgrzymek do Polski.
Już za tydzień w Wielki Piątek przeżywać będziemy 5. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Jej liturgiczne obchody odbędą się 10 kwietnia, w wigilię Święta Miłosierdzia. (Dzień narodzin dla Nieba Papieża Polaka II, 2 kwietnia 2005 r., również był wigilią Święta Miłosierdzia). Dzień później zainaugurowany zostanie program duchowego przygotowania do beatyfikacji Ojca Świętego zainicjowany przez Fundację Konferencji Episkopatu Polski "Dzieło Nowego Tysiąclecia". Jak ogłosił wczoraj jej przewodniczący ks. abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, przedsięwzięcie to realizowane będzie pod hasłem "Jestem z Wami - przesłania do Polaków". Przebiegać ono będzie niezależnie od oczekiwanej decyzji Stolicy Apostolskiej w sprawie terminu włączenia Papieża Polaka do grona błogosławionych. W trakcie tych przygotowań duchowych przez kolejne dziewięć miesięcy media i środowiska duszpasterskie będą przypominały papieskie nauczanie z kolejnych pielgrzymek apostolskich do Ojczyzny.
Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II jest już w fazie końcowej. 19 grudnia 2009 r. Ojciec Święty Benedykt XVI zatwierdził dekret o heroiczności cnót Papieża Polaka, co zakończyło zasadniczy etap w tym procesie. Obecnie czekamy na uznanie przez Watykan cudu, który dokonał się za jego wstawiennictwem. Trwa badanie cudownego wyleczenia z choroby Parkinsona s. Marii Simon Pierre ze Zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego.
Zatem nadal trudno przewidzieć, kiedy nastąpi beatyfikacja Sługi Bożego Jana Pawła II. Według kardynała José Saraivy Martinsa, emerytowanego prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, niewielkie są szanse, aby odbyła się jeszcze w roku 2010, gdyż do załatwienia jest jeszcze zbyt wiele formalności.
Jacek Dytkowski
Nasz Dziennik 2010-03-26

Autor: jc