Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przygoński 8. w Dakarze

Treść

Jakub Przygoński zajął ósme miejsce w zakończonym w sobotę w Buenos Aires Rajdzie Dakar. To najlepsza w historii lokata Polaka w prestiżowej rywalizacji motocyklistów. Jadący quadem Rafał Sonik wygrał ostatni etap, a w klasyfikacji generalnej uplasował się na piątej pozycji.
Sobotnia próba wiodła z Santa Rosa do Buenos Aires i liczyła 703 km (w tym 202 km odcinka specjalnego). Tym razem uczestników nie spotkały większe niespodzianki, trasa była płaska i szybka. Czwórka polskich motocyklistów pokonała ją spokojnie, z nadrzędnym celem, jakim było bezpieczne dotarcie do mety. Najwyżej finiszował Przygoński - na 14. miejscu. Dzięki temu utrzymał znakomitą, ósmą pozycję, najwyższą w historii startów Biało-Czerwonych w pustynnym maratonie. Wysokie 16. miejsce w "generalce" zajął kapitan Orlen Teamu Jacek Czachor, co oznacza, że metę Dakaru osiągnął już po raz dziesiąty. Na 27. pozycji sklasyfikowany został Krzysztof Jarmuż, a na 33. Marek Dąbrowski. - Przez dwa tygodnie ciężko walczyłem, żeby być na ósmej pozycji. Od trzeciego dnia, kiedy miałem problem z motocyklem i straciłem godzinę, odrabiałem straty. Zaliczyłem kilka ciężkich wywrotek, naprawę motocykla, ale wszystko ogarnąłem i wyszedł z tego dobry rezultat. Bardzo się z tego cieszę - powiedział Przygoński.
Rajd mocnym akcentem zakończył Sonik - wygrał ostatni etap, ale nie poprawił (i tak dobrego) piątego miejsca. Do samej mety trwała pasjonująca rywalizacja o zwycięstwo załóg samochodowych Volkswagena pod dowództwem Carlosa Sainza i Nassera al-Attiyaha. W Buenos Aires pierwszy pojawił się Katarczyk, ale Dakar wygrał Hiszpan: z przewagą zaledwie 2,12 minut.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-01-18 nr 14

Autor: jc