Przybywam z "posłaniem pokoju"
Treść
W niedzielę w Delhi rozpoczęły się rozmowy prezydenta Pakistanu Perveza Musharrafa z indyjskim premierem Manmohanem Singhem. Głównym tematem rozmów będzie wyjaśnienie statusu Kaszmiru - spornego terytorium, które od dziesięcioleci jest przedmiotem dwustronnego sporu, uniemożliwiającego normalizację stosunków pomiędzy obu państwami.
Pakistański przywódca Pervez Musharraf przybył w sobotę do Delhi z "posłaniem pokoju", rozpoczynając trzydniową wizytę w Indiach. Oficjalnym jej celem jest obejrzenie przez prezydenta Pakistanu meczu krykieta między drużynami obu atomowych mocarstw, jednak faktycznie chodzi o rozmowy polityczne. Jednym z ich głównych tematów będzie kwestia Kaszmiru, podzielonej prowincji, która od dziesięcioleci jest przedmiotem dwustronnego sporu, uniemożliwiającego normalizację stosunków.
Musharraf przyleciał do indyjskiej stolicy po międzylądowaniu w Dżajpurze w stanie Radżastan, na zachodzie Indii, gdzie odwiedził islamskie sanktuarium. - Modliliśmy się o to, by w najbliższym czasie wyjaśnione zostały wszystkie sporne kwestie między Indiami i Pakistanem i by powrócił pokój - powiedział prezydent reporterom po wyjściu ze świątyni.
Po przylocie do Delhi Musharraf oświadczył, że "dialog, jak również międzyludzkie kontakty stworzyły w ostatnich kilkunastu miesiącach podstawy dobrej woli w obu krajach i doprowadziły do poprawy atmosfery politycznej". - Musimy skorzystać z tej niepowtarzalnej okazji i zająć się naszymi dwustronnymi kwestiami, w tym sprawą Kaszmiru - powiedział prezydent Pakistanu.
Jest to pierwsza od czterech lat wizyta generała Musharrafa w Indiach, od szczytu w Agrze w lipcu 2001 r. Jest uważana za oznakę ocieplenia stosunków między obu państwami subkontynentu indyjskiego, które w przeszłości stoczyły ze sobą trzy wojny, w tym dwie o Kaszmir.
Wizyta Musharrafa odbywa się niecałe dwa tygodnie po uruchomieniu po raz pierwszy od ponad 50 lat linii autobusowej łączącej podzielony Kaszmir po obu stronach granicy (Śrinagar w indyjskim Kaszmirze z Muzaffarabadem w Pakistanie). W październiku ubiegłego roku pakistański prezydent przedstawił nową formułę rozwiązania sporu o Kaszmir, w tym uznanie możliwości przyznania niezawisłości "niektórym regionom" Kaszmiru, które jednak miałyby pozostawać pod wspólną kontrolą Indii i Pakistanu bądź pod administracją ONZ. Warunkiem wstępnym miałaby być demilitaryzacja regionu.
Po podziale subkontynentu indyjskiego przez Brytyjczyków w 1947 r. sprawa Kaszmiru natychmiast skłóciła nowo powstające państwa. W 1948 r. ONZ uchwaliła rezolucję nakazującą przeprowadzenie plebiscytu na tym terenie. Sami Kaszmirczycy mieli zadecydować, czy chcą przyłączenia terytorium do Indii czy Pakistanu. Do referendum nigdy nie doszło ze względu na sprzeciw Delhi.
KWM, PAP
"Nasz Dziennik" 2005-04-18
Autor: ab