Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przełom Nets

Treść

Koszykarze Phoenix Suns mimo braku Shaquille'a O'Neala pokonali Washington Wizards 108:107 w meczu ligi NBA. Dzięki temu umocnili się na prowadzeniu w tabeli Konferencji Zachodniej. Niesamowitą huśtawkę nastrojów przeżyli kibice New Jersey Nets. Kibice "Słońc" wciąż czekają na debiut swojego nowego idola, na razie Shaq leczy uraz biodra. Jego koledzy spisali się jednak dobrze i po niezwykle wyrównanym, dramatycznym meczu pokonali Wizards. Suns lepiej zaczęli, w drugiej kwarcie prowadzili nawet różnicą 10 punktów, ale goście się nie poddali. W trzeciej odsłonie doprowadzili do remisu, ale gdy w czwartej gospodarze znów wyraźnie odskoczyli (100:90 na cztery minuty przed końcem), wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte. Nic z tych rzeczy. Wizards zdobyli siedem punktów z rzędu, doprowadzili do nerwowej końcówki, ale w niej Suns nie dali sobie odebrać 36. w rozgrywkach zwycięstwa. Bohaterem meczu był Amare Stoudemire, który zdobył 31 punktów, dodał 13 zbiórek i 4 bloki. Debiut w Miami Heat zaliczyli za to Shawn Marion oraz Markus Banks, którzy trafili do drużyny w zamian za O'Neala. Marion zagrał świetnie (15 punktów, 14 zbiórek, 4 asysty, 3 przechwyty i 3 bloki), ale nie zdołał przechylić szali w pojedynku z Los Angeles Lakers. Goście, wśród których brylował Kobe Bryant (33 punkty), wygrali 104:94. Dla gospodarzy była to 40. porażka w sezonie, 22. w ostatnich 23 meczach. To najgorsza passa Heat w historii. Niesamowity mecz obejrzeli kibice w New Jersey, gdzie miejscowi Nets pokonali Dallas Mavericks 101:82. Od stanu 25:36 gospodarze doprowadzili do wyniku 61:42, zdobywając po drodze 21 punktów z rzędu. 39. zwycięstwo w sezonie (przy 9 porażkach) odniósł najlepszy zespół ligi - Boston Celtics, który wygrał z San Antonio Spurs 98:90. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-02-12

Autor: wa