Przekazywać miłość młodzieży

Treść

Księża Orioniści obchodzili wczoraj jubileusz 15-lecia Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Warszawie. Z tej okazji odbyło się w nim seminarium naukowe pt. "Krzyczący o miłość...".

Sesję poprzedziła Msza św. celebrowana przez ks. bp. Józefa Zawitkowskiego, który sprawuje honorową pieczę nad seminarium Księży Orionistów. - Co się stało, że tutaj jesteście? Czy jeszcze ktoś z was wierzy, że miłość istnieje? - pytał biskup łowicki, zwracając się do wychowanków, którzy często nie doświadczając prawidłowych więzi rodzinnych, popadali w konflikt z prawem i sprawiali problemy wychowawcze. - Czy kiedyś będzie taki świat, gdzie miłość będzie królową? Ja mam nadzieję, że tak - podkreślił ksiądz biskup. Na konieczność poszanowania świętości dzieciństwa zwracał uwagę w swoim wykładzie Andrzej Mazan z Instytutu Studiów nad Rodziną Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Świętość ta stanowi zadanie stojące przed osobami dorosłymi i społeczeństwo musi ją ochronić i rozwinąć. Jeżeli to się nie stanie, to nie wiadomo, ile jeszcze trzeba będzie zbudować takich ośrodków jak prowadzony przez Księży Orionistów. Prelegent podkreślił, że na świecie dokonuje się 60 mln tzw. aborcji. - To jest świętokradztwo czynione na ogromną skalę - ocenił Mazan. Kolejni wykładowcy, przedstawiając wybrane przyczyny społecznego niedostosowania nieletnich, wskazywali na drogę ich eliminacji w procesie resocjalizacji. Doktor Jerzy Kahlan z UKSW podkreślił, że wychowawca powinien ojcować i matkować swoim wychowankom. - Najlepsza metoda resocjalizacyjna to ta, która jest oparta na miłości wychowanka - ocenił wykładowca. - We współczesnym świecie nastąpiła relatywizacja wartości i desakralizacja, a w konsekwencji upadek autorytetu, który jest istotny w procesie resocjalizacji - zwróciła uwagę dr Ewa Lewandowska-Tarasiuk z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Jednak podkreśliła, że wydarzenia po śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II pokazują, iż nie wszystkie autorytety upadły. Stosowanie systemu wychowawczego opartego na chrześcijańskich zasadach we współczesnej resocjalizacji przedstawił ks. Piotr Jasek, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Księży Orionistów. Ksiądz Andrzej Lipiński, były dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, przedstawił w swoim wykładzie jego historię. MOW przy ul. Barskiej w Warszawie wziął początek od domu zbudowanego w 1913 r. przez księdza prałata Franciszka Toporskiego. Przez wiele lat mieścił się tutaj sierociniec. Tuż przed wybuchem II wojny światowej w czerwcu 1939 r. dom, zwany Antoniowem, został przekazany Księżom Orionistom, którzy podjęli się trudu pracy wśród zaniedbanej młodzieży. W latach 1954-1990 w zabranej przez władze komunistyczne części domu mieścił się państwowy ośrodek o charakterze resocjalizacyjnym. Po usilnych staraniach budynek w całości powrócił do orionistów. W ramach ośrodka funkcjonują szkoła podstawowa i gimnazjum. Obecny dyrektor placówki ks. Mariusz Chmielewski sprawuje pieczę nad 70 wychowankami i ok. 30-osobową kadrą nauczycielsko-administracyjną.
Zenon Baranowski

"Nasz Dziennik" 2005-05-25

Autor: ab