Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przegrały po walce

Treść

Nie było niespodzianki - polskie koszykarki przegrały wczoraj w Katowicach z Hiszpanią 63:78 w meczu grupy C mistrzostw Europy. Już wcześniej Biało-Czerwone zapewniły sobie awans do kolejnej fazy turnieju.
Od początku spotkania z faworyzowanymi Hiszpankami Polki grały z ogromnym zaangażowaniem i sercem. W pierwszej kwarcie, po serii świetnych akcji, prowadziły nawet 16:10, lecz szybko przewagę straciły. W końcówce wygrywały 20:17, ale w ostatniej sekundzie, rzutem z połowy, do remisu doprowadziła Laia Palau. Ta sama zawodniczka ten niecodzienny wyczyn powtórzyła tuż przed ostatnią syreną, ustalając wynik na 78:63. Mylący, bo sugerujący sporą przewagę Hiszpanek. Tymczasem Polki długo grały świetnie, wyraźnie nawet prowadząc i mając szansę na wielki sukces. Prawdziwy popis umiejętności dały w trzeciej odsłonie, gdy raz po raz nękały rywalki znakomitymi akcjami. Od stanu 31:37 doprowadziły do wyniku 48:43, jednak nie poszły za ciosem. W czwartej kwarcie przeciwniczki pokazały, dlaczego są uważane za faworytki Eurobasketu.
W drugim wczorajszym meczu grupy C Czarnogóra pokonała Niemcy 76:64 (25:15, 10:15, 19:19, 22:15). Koszykarki z Bałkanów z kompletem zwycięstw zajęły pierwsze miejsce w tabeli, na drugim uplasowały się Hiszpanki, trzecim Polki. Te zespoły awansowały do drugiej fazy. W najgorszym położeniu znalazły się nasze panie, które rozpoczną ją z zaliczonymi porażkami z Czarnogórkami i Hiszpankami na koncie. Aby osiągnąć cel, czyli powalczyć o lokatę w piątce turnieju, będą musiały już tylko zwyciężać.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-06-21

Autor: jc