Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przedwyborcza prowokacja?

Treść

W Lublinie znów zbezczeszczono pomnik żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Tak zwani nieznani sprawcy w nocy z niedzieli na poniedziałek zachlapali farbą front monumentu. Policja zbiera dowody i zapowiada szukanie winnych.
Ślady na pomniku wskazują na uderzenie z dużą siłą pojemnikiem wypełnionym farbą, a następnie rozprowadzenie, prawdopodobnie pędzlem, białej farby po powierzchni monumentu.
- Jestem oburzony, to nie jest przypadek ani zwykły czyn chuligański - komentuje dewastację mieszkaniec pobliskiego osiedla Widok, który wczorajszego ranka wybrał się na spacer z psem w okolice monumentu. - Tutejsza młodzież owszem, maluje po ścianach, ale zupełnie inaczej i nie po pomnikach - dodaje.
Tam, gdzie pomnika nie dosięgła biała farba, widać różowe ślady poprzedniej profanacji. Lubelskie pomniki żołnierzy NSZ oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość usytuowane na dwóch rondach przy ulicy Jana Pawła II po raz pierwszy zostały zbezczeszczone tydzień temu. Na pierwszym z pomników różową farbą olejną zamalowano tablicę z napisem: "Żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych, którzy w latach 1939-1956 oddali życie za wolną Polskę". Z kolei na pomniku żołnierzy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość niebieską farbą zamazano orła w koronie wpisanego w biało-czerwoną koronę cierniową oraz napisy "Bóg, Honor, Ojczyzna", "Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość w latach 1945-1956 walczyło o wolność i suwerenność Polski" oraz fragment uchwały Sejmu stwierdzającej, że "Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość dobrze zasłużyło się Ojczyźnie".
Po poprzedniej dewastacji monumentu policja wyceniła szkodę na ponad tysiąc złotych, co pozwoliło zakwalifikować ten czyn jako przestępstwo z art. 288, czyli zniszczenie cudzego mienia. Jak poinformował nas oficer z biura prasowego komendy miejskiej policji, wszczęto już dochodzenie w celu schwytania sprawców.
Na polityczny i przedwyborczy kontekst prowokacji wskazuje mec. Tadeusz Szymański, żołnierz Armii Krajowej, prezes Stowarzyszenia Polskich Prawników Katolickich, prowadzący wiele spraw o rehabilitacje żołnierzy Polski Podziemnej. - To są działania obliczone na destabilizację sytuacji w przededniu wyborów, kiedy tak bardzo potrzeba nam spokoju, jedności i wiary w moralne odrodzenie Narodu - uważa mec. Szymański. - W sytuacji tak dużego zagrożenia aktami terrorystycznymi w Europie służby porządkowe powinny zmobilizować się i lepiej strzec naszych ulic, domów, gdyż bezkarność w tym przypadku może zaowocować innymi aktami terroru - dodaje adwokat.
Adam Kruczek, Lublin

"Nasz Dziennik" 2005-08-03

Autor: ab