Prymat sumienia nad urzędem
Treść
Sąd Pracy w Londynie bardzo ostro skrytykował władze w Islington, które usiłowały zmusić urzędniczkę Lillian Ladele do rejestrowania tzw. związków partnerskich tej samej płci. Była wyśmiewana, izolowana i oskarżana o homofobię z powodu swojej odmowy. - Mam chrześcijański pogląd na to, że małżeństwo jest związkiem jednego mężczyzny i jednej kobiety na całe życie z wykluczeniem wszystkich innych i że to jest przewidziane przez Boga miejsce relacji seksualnych - mówi Ladele. Sąd uznał jej rację, orzekając, że doszło do pogwałcenia jej godności. Urząd "stworzył atmosferę zastraszenia, wrogości, poniżenia i upokorzenia". Sąd postanowił, że Ladele nie może być zmuszana do postępowania niezgodnie z własnym sumieniem.
Lilian Ladele została poproszona o udzielenie "ślubu" parze homoseksualnej. Odmówiła ze względu na przekonania religijne. Jej odmowa sprawiła, że popadła w poważny konflikt z urzędem, w którym pracowała ponad dziesięć lat. Z powodu skarg, Rada w Islington zagroziła jej wyrzuceniem z pracy, jeśli nie będzie prowadzić ceremonii ślubnych par homoseksualnych. W tej sytuacji Ladele podała Radę do sądu pracy, skarżąc się, że Rada dyskryminuje ją z powodu przekonań religijnych.
Brytyjski sąd ogłosił, że chrześcijanie nie mogą być zmuszani do przewodzenia ceremoniom "ślubów" osób tej samej płci. Urząd Islington przez próbę zmuszenia urzędnika stanu cywilnego do uczestniczenia w homoseksualnej ceremonii popełnił gwałt na jego godności i stworzył wokół niego degradującą, wrogą i poniżającą atmosferę zastraszenia. Centralny Londyński Sąd Pracy w niespodziewanie ostrym języku orzekł, że Lilian Ladele, chrześcijański urzędnik ślubów cywilnych, nie mogła być zmuszana do czynu sprzeciwiającego się jej sumieniu. Trybunał ogłosił, że "Rada Islington prawidłowo rozważyła ważność praw wspólnoty homoseksualnej, że nie może ona być dyskryminowana, ale nie wziął pod uwagę praw pani Ladele jako członka grupy religijnej. Rada zdecydowała, że uroczystość, w której brała udział, miała wymiar świecki i że prawa lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów muszą być chronione. Postępując w ten sposób, Rada w Islington nie wzięła pod uwagę praw pani Ladele, wynikających z jej ortodoksyjnych przekonań chrześcijańskich". Skład sędziowski orzekł jednogłośnie, że Rada Islington bezpośrednio zdyskryminowała uczucia religijne Ladele, odmawiając jej awansu, grożąc dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy oraz oskarżając o poważne wykroczenie. Okazało się również, że Rada nie zrekompensowała jej bezpodstawnych twierdzeń, że jest "homofobem", przyczepienia jej takiej etykiety i traktowania jako "homofobicznej". Rada lekceważyła uwagi Lillian Ladele skarżącej się na złe traktowanie przez kolegów homoseksualistów. Przełożeni nie podjęli żadnych działań, by przeciwdziałać jej poniżaniu. Ladele stwierdziła, że przez współpracowników w urzędzie w Islington była traktowana jak "parias", po tym jak odmówiła udziału w homoseksualnych parodiach "ślubu".
- To jest zwycięstwo wolności religijnej nie tylko dla mnie, ale także dla innych, którzy są w podobnym położeniu co ja - powiedziała Ladele po ogłoszeniu wyroku. Prawa gejów nie powinny być wykorzystywane jako usprawiedliwienie wyśmiewania i prześladowania ludzi z powodu ich przekonań religijnych. Proces Ladele był finansowany przez Instytut Chrześcijański - organizację działającą w obronie wartości chrześcijańskich. - To ważne orzeczenie potwierdza, że prawa gejów nie mogą być traktowane jako przebijające prawa religijne. Prawo jasno to przyznaje. Polowanie na czarownice przeciwko tym, którzy nie zgadzają się z praktykami homoseksualnymi, musi być zatrzymane - mówi Mike Judge, rzecznik Instytutu.
Podobnych spraw w Wielkiej Brytanii jest niestety więcej. Obecnie toczy się postępowanie w sprawie Elizabeth Thatcher, urzędniczki z Kent, zastraszanej z powodu odmowy udzielania "ślubów" dewiantom. Z kolei Andrew McClintock, pracownik sądu rodzinnego w South Yorkshire, przegrał sprawę po tym, jak odmówił przyznania dzieci do adopcji parze homoseksualnej.
Maria Cholewińska
"Nasz Dziennik" 2008-07-19
Autor: wa