Protesty tylko w sądzie
Treść
Premier Julia Tymoszenko nie uznała wyników drugiej tury wyborów prezydenckich, ale zapewniła w sobotę, że nie wyprowadzi z tego powodu swoich zwolenników na ulice. Sztab wyborczy Tymoszenko twierdzi, że ma dowody sfałszowania ponad 1 mln głosów oddanych na korzyść Wiktora Janukowycza.
Kandydatka na prezydenta oświadczyła w ukraińskiej telewizji, że udowodni wyborcze fałszerstwa w sądzie. Jej zdaniem, tylko na Krymie można podważyć ważność od 3 do 8 proc. głosów oddanych na prezydenta-elekta Janukowycza. - Wiem, że Ukraińcy są zmęczeni bitwami politycznymi w kraju. Ale jeśli dziś nie obronimy demokracji, prawa do uczciwych wyborów, to jutro obudzimy się w innym państwie, gdzie rządzą dyktatura i bezprawie - zaznaczyła Tymoszenko.
Wiktor Janukowycz jest pewny, że uczciwie wygrał wybory prezydenckie i szykuje się do inauguracji prezydentury. W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji oświadczył, że nie będzie forsował członkostwa Ukrainy w NATO. Uwzględniony zostanie status języka rosyjskiego, który może stać się drugim językiem urzędowym.
ETL
Nasz Dziennik 2010-02-15
Autor: jc