Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prokuratura czeka na ekstradycję

Treść

Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie przedłużyła wczoraj śledztwo w sprawie nieukończonej budowy Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu. Chodzi o wątek dotyczący głównego podejrzanego w sprawie LFO, prezesa spółki Zygmunta N., który mimo europejskiego nakazu aresztowania wciąż przebywa w Wielkiej Brytanii.

Jak nam powiedział Janusz Wiśniewski, zastępca prokuratora okręgowego w Tarnobrzegu, wątek sprawy dotyczący wyłudzenia gwarancji Skarbu Państwa i pieniędzy z banków jest jednym z głównych w prowadzonym śledztwie. Wśród podejrzanych jest Włodzimierz W., który od stycznia przebywa w areszcie. W dalszym ciągu prokuratura czeka na ekstradycję Zygmunta N., wciąż przebywającego w Wielkiej Brytanii mimo europejskiego nakazu aresztowania. Prokurator przypomniał, że w grudniu ub.r. sąd magistracki w Londynie, rozpatrujący wniosek o przekazanie Polsce Zygmunta N., uznał, iż jego stan zdrowia jest na tyle dobry, że może on odpowiedzieć na postawione mu zarzuty przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Prokuratura chce postawić Zygmuntowi N. m.in. zarzuty wyłudzenia 21 mln USD kredytów bankowych na budowę laboratorium, przywłaszczenia 8 mln USD i ponad miliona euro na szkodę spółki oraz fałszowanie protokołów z posiedzeń zarządu i zgromadzenia wspólników. Zdaniem Wiśniewskiego, przynajmniej dwa wątki śledztwa powinny zakończyć się do końca br. - Wszystko zależy jednak od terminu wydania Zygmunta N., zakresu czynności dochodowych, jakie zostałyby podjęte po złożeniu przez niego wyjaśnień - wyjaśnił prokurator.
Drugi wątek w sprawie LFO dotyczy kilku spotkań, m.in. w kancelarii szefa gabinetu byłego prezydenta Kwaśniewskiego, Marka Ungiera, gdzie - według zeznań byłego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego - ze strony otoczenia byłego prezydenta miała paść dyspozycja, aby wbrew merytorycznym przesłankom sprawę dalszego finansowania LFO przejął resort zdrowia. Na jednym z takich spotkań miał się pojawić sam Kwaśniewski. - W tej sprawie uzupełniamy jeszcze czynności dowodowe i nie ukrywam, że do końca tego półrocza powinny być one wyczerpane - skwitował Wiśniewski.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2007-05-17

Autor: wa

Tagi: lfo