Projekty do połowy grudnia

Treść
W ciągu trzech tygodni ministrowie mają uzgodnić z premierem propozycje projektów ustaw i rozporządzeń, które znajdą się w programie prac rządu. Szczegółów co do przyszłych prac rządu PO - PSL nie poznaliśmy po wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów i najprawdopodobniej będzie trzeba na nie poczekać do piątkowego exposé premiera. Być może do tego czasu oba ugrupowania koalicyjne dogadają się co do umowy koalicyjnej. Bo choć zapewniają, że właściwie wszystko jest już uzgodnione, to wciąż nie ma terminu, kiedy liderzy partii złożą podpisy pod koalicyjną deklaracją.
Donald Tusk w dużym napięciu trzyma opinię publiczną co do zamierzeń swojego rządu. Wszystko wskazuje na to, że dopiero w piątek, w exposé przedstawi to, co chciałby w ciągu następnych czterech lat zrobić. Podczas wczorajszego posiedzenia zapowiadanego jako pierwsze "robocze" spotkanie Rady Ministrów pod kierownictwem Donalda Tuska rząd jedynie przygotował się do planowania w sprawie wzięcia się do pracy. Rada Ministrów postanowiła, że w grudniu rząd przyjmie cały program prac legislacyjnych, które zostaną podjęte w pierwszej połowie przyszłego roku.
Podjęto natomiast decyzję co do poparcia na razie trzech projektów ustaw skierowanych do Sejmu nowej kadencji jeszcze przez gabinet Jarosława Kaczyńskiego.
Kontynuowane będą prace nad Kartą Nauczyciela, projektem ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, jak i nad nowelizacją ustawy o doradztwie podatkowym. Do końca listopada szefowie poszczególnych resortów mają przeanalizować inne projekty ustaw, które poprzedni rząd złożył w Sejmie. Po tym zapadnie też decyzja, czy będą one popierane przez ekipę Donalda Tuska, czy też z Sejmu zostaną wycofane, lub do których zostaną wprowadzone poprawki. Ogółem do Sejmu nowej kadencji rząd Jarosława Kaczyńskiego skierował 48 projektów.
Dogadują się długo
Na szczegóły planów rządu Donalda Tuska poczekamy jednak do piątkowego exposé premiera. Być może do tego czasu Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe podpiszą też deklarację koalicyjną. Bo choć od wielu dni słyszymy, że jest ona już "właściwie gotowa" i trwa jeszcze tylko nanoszenie "poprawek redakcyjnych", to politycy obu partii jak ognia unikali podania terminu, kiedy porozumienie zostanie podpisane. Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że nie zapadła jeszcze decyzja o tym terminie. - Dla nas jest to kwestia naprawdę drugorzędna. Ta deklaracja jest praktycznie gotowa - tradycyjnie już bagatelizował sprawę podpisania deklaracji polityk PO. Chlebowski zapewnił jednak, że będzie podpisana przed piątkowym exposé. O tym, że stanie się to przed przedstawieniem przez premiera planu prac rządu, przekonuje również Eugeniusz Grzeszczak (PSL). Jak wyjaśniał, deklaracja jest już gotowa, choć wprowadzona ma być jeszcze jedna "merytoryczna zmiana", która dotyczy polityki zagranicznej. Nie uzgodniono też do tej pory, kto w jakim ministerstwie zostanie wiceministrem. Według Grzeszczaka, decyzje w tej sprawie powinny zapaść do końca tygodnia.
Choć Donald Tusk wygłosi exposé za kilka dni, to już wiadomo, że nie wysłucha go w Sejmie prezydent Lech Kaczyński, który udaje się z wizytą do Gruzji. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński wyjaśnił, że data wizyty głowy państwa w tym kraju nie jest przypadkowa, gdyż w piątek przypada w Gruzji święto narodowe, a zaproszenie na ten dzień zostało wystosowane "wiele tygodni temu". Kamiński przypomniał, że prezydent nie był obecny w Sejmie również wówczas, gdy exposé wygłaszał Jarosław Kaczyński.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-11-21
Autor: wa