Prof. W. Mielczarski o polskim węglu: Nie powinniśmy wstydzić się bogactwa, które mamy

Treść
Jest przekazywany sygnał, że inne kraje nie rezygnują z bogactwa, które my mamy (węgla). Myślę, że też nie powinniśmy wstydzić się tego bogactwa, które mamy i starać się je wykorzystać – oczywiście wykorzystać w wielkich elektrowniach, które są czyste, które potrafią wychwytywać pyły – mówił w swoim felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja prof. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki.
8 kwietnia prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, [podpisał rozporządzenie „Reinvigorating America’s Beautiful, Clean Coal Industry”] (ang. „Odnawianie Amerykańskiego Pięknego, Czystego Przemysłu Węglowego”).
– Co prezydent Trump napisał w tym rozporządzeniu, które przywraca węgiel do głównego nurtu amerykańskiej energetyki? Po pierwsze uznaje węgiel jako minerał strategiczny (…), bo od węgla zależy energia, a od energii zależy istnienie naszego społeczeństwa. Znosi akt ograniczenia eksploatacji złóż na wszystkich ziemiach federalnych, również cofa polityki klimatyczne i akty prawne, które zostały wprowadzone w latach 2021-2024, nakazuje wspieranie eksportu węgla i budowę nowych elektrowni węglowych – także za granicą. Również łączy rozwój sektora węglowego z rosnącym zapotrzebowaniem na energię i widzi, że ten sektor może spełnić to zapotrzebowanie, w szczególności dla rozwoju sztucznej inteligencji, centrów danych, które potrzebują olbrzymiej ilości energii – podkreślił prof. Władysław Mielczarski.
Działania podjęte przez prezydenta USA powinny być sygnałem dla decydentów w Unii Europejskiej, by przemyśleli swoją politykę energetyczną i klimatyczną.
– Szczególnie dotyczy to właśnie takich krajów jak Polska, która ma własne zasoby strategiczne i na tych zasobach strategicznych można oprzeć rozwój. Na pewno można powiedzieć, że efektem tych zmian działań będzie większa konkurencja na świecie i kraje się przygotowują do tej konkurencji. Proszę zobaczyć, że równolegle – jeszcze zanim w Stanach Zjednoczonych węgiel został przywrócony do głównego nurtu – w krajach azjatyckich (mam na myśli głównie Chiny, Indie, ale też kraje Półwyspu Malajskiego) jest w tej chwili w budowie 400 elektrowni węglowych (…), ponieważ węgiel zapewnia najtańszą energię. Chiny, które są właściwie silnikiem gospodarki światowej, produkują praktycznie 60 proc. energii z węgla – zwrócił uwagę ekspert.
Kiedy budowanych jest 400 elektrowni węglowych, 600 kolejnych oczekuje na uzyskanie pozwoleń.
– Jest przekazywany sygnał, że inne kraje nie rezygnują z bogactwa, które my mamy. Myślę, że też nie powinniśmy wstydzić się tego bogactwa, które mamy i starać się je wykorzystać – oczywiście wykorzystać w wielkich elektrowniach, które są czyste, które potrafią wychwytywać pyły – zaznaczył felietonista.
Całości felietonu prof. Władysława Mielczarskiego można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 11 kwietnia 2025
Autor: dj