Proces Saddama
Treść
W Bagdadzie wznowiono po prawie trzytygodniowej przerwie proces Saddama Husajna. Były iracki dyktator odpowiada wraz z sześcioma współpracownikami za zamordowanie pod koniec lat 80-tych co najmniej kilkudziesięciu tysięcy Kurdów.
Prawie drugie tyle uznano za zaginionych. Zostali wywiezieni do obozów, a ich ciała do tej pory są znajdowane w masowych mogiłach. W czasie pacyfikacji wojska Husajna użyły trujących gazów. Iracka lekarka,
zeznająca na dzisiejszej rozprawie, zażądała odszkodowania od firm zagranicznych, które - według jej zeznań - dostarczały środków chemicznych do produkcji gazów. Twierdzi ona, że w 1988 roku toksyczne środki były już regularnie zrzucane na kurdyjskie osiedla.
Saddam Husajn nie przyznaje się do winy. Zarówno jemu, jak i pozostałym oskarżonym grozi kara śmierci. Ta sama kara może być wymierzona Saddamowi za masakrę ponad setki szyitów w Dudżail. Wyrok w tym procesie ma zapaść 16 października.
Agencja Associated Press zauważa, że wznowienie procesu właśnie w piątą rocznicę zamachów w USA może mieć ironiczny wydźwięk, ponieważ - według nowego raportu amerykańskiego Senatu - nie znaleziono żadnych dowodów na powiązania Husajna z al-Kaidą, odpowiedzialną za wrześniowe ataki.
IAR
Robert Chojecki
"Polskie Radio" 2006-09-12
Autor: wa