Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Proces odroczony

Treść

Sąd Rejonowy w Charkowie odroczył do 10 lipca proces Julii Tymoszenko oskarżonej obecnie o malwersacje finansowe z lat 90. Była premier Ukrainy odsiaduje siedmioletni wyrok z ubiegłego roku za nadużycie władzy i działanie na szkodę interesów państwa podczas rosyjsko-ukraińskich negocjacji w sprawie umów gazowych.

W związku z problemami zdrowotnymi i zgodnie z zaleceniami lekarzy Tymoszenko nie było wczoraj na sali sądowej. Odroczenie nastąpiło na wniosek prokuratora, który domagał się ekspertyzy medycznej, mającej ustalić, czy cierpiąca na schorzenie kręgosłupa oskarżona rzeczywiście nie może uczestniczyć w procesie.
Julia Tymoszenko oskarżona jest o malwersacje z lat 90., gdy kierowała firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU) handlującą m.in. gazem. Prokuratura zarzuca ukraińskiej polityk "organizowanie uchylania się od spłaty podatków na ogólną sumę przekraczającą 4,7 mln hrywien [ok. 1,95 mln złotych], kradzież oraz próbę kradzieży środków budżetowych drogą wyłudzenia ponad 25 mln hrywien [ok. 10,4 mln złotych] w ramach zwrotu podatku VAT, fałszowanie dokumentów służbowych, a także uchylanie się od spłaty 681 tys. hrywien [ok. 283 tys. złotych] podatku dochodowego". Niedawno zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin oświadczył, że gotowe są kolejne oskarżenia wobec Tymoszenko. Tym razem władze zamierzają zarzucić jej udział w zabójstwie w Doniecku w 1996 roku parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania. Według prokuratury, miał on ograniczać wpływy w Donbasie korporacji JSEU. Unia Europejska ocenia, że sprawa Tymoszenko ma podłoże polityczne, a władze w Kijowie wybiórczo stosują prawo w procesach byłej premier i kilku jej współpracowników. Bruksela chce, by Tymoszenko i inni więzieni politycy ukraińskiej opozycji mogli wziąć udział w zaplanowanych na koniec października wyborach parlamentarnych. Sprawa byłej premier jest jedną z głównych przyczyn napięć pomiędzy Ukrainą a Zachodem i spowodowała, że nie podpisano wynegocjowanego już układu stowarzyszeniowego z UE.
W sądzie w Charkowie obecni byli dwaj wysłannicy Parlamentu Europejskiego: były polski prezydent Aleksander Kwaśniewski i były przewodniczący PE Pat Cox.

PF

Nasz Dziennik Wtorek, 26 czerwca 2012, Nr 147 (4382)

Autor: au