Próba uniezależnienia od Rosji
Treść
Władze ukraińskie rozpoczęły rozmowy z Kazachstanem o dostawach kaspijskiej ropy z tego kraju. Kijów usiłuje w ten sposób uniezależnić się energetycznie od Rosji, która zmonopolizowała dostawy paliw nad Dniepr. Może to być dla obecnych władz Ukrainy ostatnia szansa na utrzymanie także niepodległości politycznej, o którą niedawno walczyła obecna administracja.
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko przybył wczoraj do Kazachstanu z dwudniową wizytą. Sprawą numer jeden w negocjacjach tych dwóch krajów będą dostawy ropy kazachskiej na Ukrainę.
Przed spotkaniem Juszczenki z kazachskim prezydentem Nursułtanem Nazarbajewem prezes kompanii Naftogaz Ukrainy Oleksij Iwczenko oświadczył, że mimo otwarcia strategicznego ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan są perspektywy dostaw ropy kaspijskiej do ukraińskiego ropociągu Odessa-Brody. Jedyną trudność według prezesa Iwczenki stanowi problem z przetwarzaniem lekkiej ropy kaspijskiej na paliwa zgodne ze standardami europejskimi. Naftogaz Ukrainy proponuje modernizację 6 dużych kombinatów przetwórstwa ropy zamiast budowy nowych przedsiębiorstw. Obecne negocjacje prezydentów Ukrainy i Kazachstanu mają rozwiązać problem bezpieczeństwa energetycznego kraju nad Dnieprem. Kijów jest zmuszony, by podpisać kontrakty na dostawę, ponieważ tylko Azerbajdżan i Kazachstan mogą napełnić kaspijską ropą wybudowany niedawno przez Ukrainę ropociąg Odessa-Brody.
Nowa administracja tego kraju próbuje uniezależnić się w ten sposób od dostaw rosyjskich surowców energetycznych. Starania te przyspieszyły ostatnie działania Moskwy, która na kilka dni wstrzymała dostawy paliw na Ukrainę, wywołując niezadowolenie społeczne. Rosja stara się w tej sytuacji zapobiec rozpoczęciu dostaw z Morza Kaspijskiego, bo chce nadal utrzymać ten kraj w zależności.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2005-05-31
Autor: ab