Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Priorytet: Sprawy polskie

Treść

Z Arturem Ludkowskim, wybranym na nowego wicemera Wilna rozmawia Andrzej Kołosowski

Jako pierwszy Polak w najnowszej historii Wilna, obejmie Pan tak wysokie stanowisko w samorządzie stołecznym. Jakie zadania będą dla Pana priorytetowe?
- Wybór na stanowisko wicemera jest wyrazem wielkiego zaufania i wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Ponieważ jestem przedstawicielem Akcji Wyborczej Polaków na Litwie najbliższe będą dla mnie sprawy polskie, a mianowicie przebieg reformy zwrotu ziemi, sytuacja polskiej oświaty w stolicy, rozwój infrastruktury w nowych dzielnicach Wilna, które w większości są zamieszkałe przez mieszkańców polskiej narodowości. Dotychczas władze miasta inwestowały wyłącznie w rozwój centrum stolicy, na obrzeże miasta inwestycje nie docierały. Należy to zmienić.

Posiedzenie inauguracyjnej rady trwało o wiele dłużej niż planowano. Wydawało się, że opozycja chce za wszelką cenę zakłócić proces głosowania...
- Postawa partii opozycyjnych nie była dla nikogo zaskoczeniem. To jest praca opozycji, przeciwstawiać się koalicji rządzącej. Tym niemniej posiedzenie rady odbyło się i nowe władze miejskie zostały wybrane.

Jak Pan widzi przyszłość koalicji rządzącej w samorządzie stołecznym?
- Współpraca pomiędzy partiami wchodzącymi w skład koalicji rządzącej, czyli AWPL, liberalnymi demokratami, socjaldemokratami oraz sojuszem liberałów, powinna bazować na umowie koalicyjnej. Jeżeli nasze działania będą odpowiadać osiągniętemu porozumieniu, to będziemy w stanie wiele zdziałać i zrealizować własne programy wyborcze. Jednak jak to będzie w rzeczywistości, pokaże czas.

Przez ostatnie sześć lat kieruje Pan działalnością Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Nie jest żal żegnać się z placówką, która przy wielkim udziale Pana, stała się prawdziwym centrum polskiego życia kulturalnego w Wilnie?
- Oczywiście, że żal. Kieruję Domem Kultury Polskiej od momentu jego otwarcia. Z tą pracą związany jest ważny etap mojego życia. Decyzję o mojej przyszłości w Domu Kultury Polskiej w najbliższym czasie powinien podjąć zarząd fundacji placówki. Aktualnie jestem jeszcze dyrektorem Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

Dziękuje za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2007-04-18

Autor: wa