Prezydent Rosji u Ojca Świętego
Treść
Dziś Benedykt XVI przyjmie na audiencji prywatnej prezydenta Federacji Rosyjskiej. Dmitrij Miedwiediew będzie czwartym z kolei rosyjskim przywódcą, który od 1989 roku spotka się z Następcą św. Piotra.
Niemal dokładnie 20 lat temu, 1 grudnia 1989 roku, wizytę w Pałacu Apostolskim w Watykanie złożył Janowi Pawłowi II ostatni przywódca Związku Sowieckiego - Michaił Gorbaczow. Rok później, 18 listopada 1990 roku, Papież z Polski przyjął go już jako pierwszego i ostatniego w historii prezydenta Związku Sowieckiego. Z kolei 20 grudnia 1991 roku Jan Paweł II po raz pierwszy przyjął na audiencji w Watykanie pierwszego wybranego w demokratycznych wyborach prezydenta Federacji Rosyjskiej Borysa Jelcyna. Nieco ponad sześć lat później, 10 lutego 1998 roku, prezydent Jelcyn odwiedził Ojca Świętego po raz drugi.
Najczęściej przyjmowanym w Watykanie prezydentem Federacji Rosyjskiej był Władimir Putin, którego Jan Paweł II gościł dwukrotnie - 5 czerwca 2000 roku i 5 listopada 2003 roku, zaś Benedykt XVI - 13 marca 2007 roku.
Przy każdej wizycie rosyjskiego przywódcy w Watykanie pojawia się pytanie o ewentualną wizytę Ojca Świętego w Rosji. Nie inaczej jest i tym razem, choć raczej nikt z wnikliwych obserwatorów nie zakłada, że spotkanie Dmitrija Miedwiediewa z Benedyktem XVI będzie w tej kwestii przełomem. Raczej nic na to nie wskazuje.
Warto jednak w tym miejscu zwrócić uwagę, że wszystkie dotychczasowe wizyty prezydentów Rosji w Watykanie odbyły się w czasie, gdy rosyjskiej Cerkwi prawosławnej przewodniczył patriarcha Aleksy II, którego poczynania charakteryzował zdecydowanie chłodny, a czasami nawet nieprzyjazny stosunek do Kościoła katolickiego. Dmitrij Miedwiediew jest pierwszym rosyjskim przywódcą, który odwiedzi Następcę św. Piotra dziesięć miesięcy od chwili, gdy na czele rosyjskiej Cerkwi prawosławnej stanął patriarcha Cyryl I, który wcześniej - jako metropolita smoleński i kaliningradzki - przez ostatnie 20 lat był odpowiedzialny za kontakty zagraniczne rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, również z najwyższymi przedstawicielami Kościoła katolickiego. Można powiedzieć, że swoisty "dialog" patriarchy Cyryla ze Stolicą Apostolską został nawiązany już na początku lat 70., gdy pełnił on funkcję osobistego sekretarza metropolity Nikodema, znanego w Cerkwi prawosławnej zwolennika ekumenizmu i cerkiewnych reform, uważanego za duchowego opiekuna Cyryla. Z jednej strony, o ile Nikodem dał się poznać jako zwolennik zbliżenia z katolikami, o tyle u Cyryla na razie nie wydaje się być to nadto widoczne, choć niektórzy przedstawiciele Cerkwi prawosławnej dopatrują się w jego postawie "katolickiej herezji". Z kolei z drugiej strony powściągliwości moskiewskiego patriarchy w tej kwestii jak na razie nie towarzyszą ostentacyjne wypowiedzi antykatolickie, jakich nie brakowało w przypadku Aleksego II. Co więcej, wydanie kilka dni temu przez Patriarchat Moskwy i Wszechrusi zbioru homilii i przemówień Benedykta XVI wielu odczytuje jako znak radykalnej zmiany w stosunkach między Kościołem katolickim a rosyjską Cerkwią prawosławną. W tym kontekście sam fakt spotkania rosyjskiego prezydenta z Następcą św. Piotra nie jest wydarzeniem bez znaczenia.
Sebastian Karczewski
"Nasz Dziennik" 2009-12-03
Autor: wa