Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prezydent Iranu zaprzysiężony

Treść

W Teheranie odbyło się wczoraj oficjalne zaprzysiężenie prezydenta Mahmuda Ahmadineżada na drugą czteroletnią kadencję. Nowy-stary przywódca Irańczyków zapowiedział bardziej skuteczną politykę zagraniczną, co ma przyczynić się do wzmocnienia roli Iranu na arenie międzynarodowej.

- Wybory prezydenckie z 12 czerwca są początkiem ważnych zmian w Iranie i na świecie - powiedział Ahmadineżad w przemówieniu inaugurującym drugą kadencję. - Będziemy przeciwstawiać się mocarstwom agresywnym i będziemy kontynuować działania na rzecz zmiany mechanizmów dyskryminacyjnych na świecie - obiecywał. 52-letni Ahmadineżad zarzucił USA, że mimo oświadczeń o uznaniu wyników wyborów w Iranie nie złożyły mu gratulacji, co oznacza, "że chcą demokracji jedynie dla swych własnych interesów i nie szanują praw ludu". Podkreślił, że polityka zagraniczna podczas jego prezydentury będzie mocniejsza i wyposażona w nowe, bardziej skuteczne plany. Inaugurację prowadził przewodniczący parlamentu Ali Laridżani, który oskarżył zachodnie rządy o "gwałtowne zachowanie". - Irańczycy zjednoczeni, jednym głosem odpowiedzą w nadchodzącym czasie na ich oszczerstwa - odgrażał się.
Prezydent, który pełni równocześnie urząd premiera, będzie miał dwa tygodnie na skompletowanie rządu. Podczas zaprzysiężenia nieobecny był były prezydent Akbar Haszemi Rafsandżani. Polityk, który uchodzi za umiarkowanego, przewodniczy Radzie Rozsądku i Zgromadzeniu Ekspertów.
Tymczasem ceremonię zbojkotowali przywódcy opozycji i umiarkowani deputowani. Z kolei przed parlamentem demonstrowali zwolennicy Mir-Hosejna Musawiego, który był głównym rywalem Ahmadineżada w czerwcowych wyborach. Ich zdaniem, głosowanie, dzięki któremu Ahmadineżad został prezydentem, zostało sfałszowane. Policja rozpędziła manifestantów, używając gazów łzawiących.
WK
"Nasz Dziennik" 2009-08-06

Autor: wa