"Prezydent Iczkerii" zabity, część bojowników uciekła
Treść
W czeczeńskim mieście Argun został zabity w sobotę przez siły specnazu Abdulhamid Sajdułajew, nazywany przez bojowników "prezydentem Iczkerii" - poinformował minister promoskiewskiego rządu Republiki Czeczeńskiej Muslim Chuczijew. Według Chuczijewa, "dwóch bojowników z ochrony Sajdułajewa porwało ze sobą zakładnika i próbowało się nim osłaniać, jednakże w trakcie walk milicjantom udało się go odbić", czemu zaprzeczają źródła opozycyjne.
Minister zapewnił, że zakładnik nie ucierpiał, jednak odmówił podania jego nazwiska. Inne okoliczności śmierci Sajdułajewa przedstawia opozycyjna strona bojowników Kavkaz Center. Odnosząc się do oficjalnego komunikatu "okupantów" i ich "marionetek", poinformowała, że podczas ataku na Sajdułajewa "zlikwidowano 2 współpracowników FSB". Zdaniem bojowników, "co najmniej dwóm ludziom, którzy razem z czeczeńskim prezydentem odpowiedzieli na atak w prywatnym domu w Argunie, udało się wyrwać z pierścienia okrążenia". Emisariusz czeczeńskich separatystów Ahmed Zakajew potwierdził zabicie Sajdułajewa i poinformował, że stanowisko prezydenta tzw. Iczkerii zajmie Doku Umarow.
Akcja specnazu zakończyła się jednak połowicznym sukcesem. Wczoraj zastępca ministra MSW Czeczenii Ahmed Dakajew przyznał, że przeprowadzona w nocy z soboty na niedzielę operacja specjalna doprowadziła do wykrycia i "zlikwidowania" wspólników Sadułajewa. Dakajew poinformował również, że wszystkie drogi do Argunu są zablokowane, a władze kontrolują wszystkie przejeżdżające samochody. Również wczoraj czeczeńskie ministerstwo zdrowia zapowiedziało rychłe zakończenie ekspertyzy sądowo-medycznej zabitego "prezydenta Iczkerii". Według agencji ITAR-TASS, jest ono formalnością, ponieważ Sajdułajew został na miejscu rozpoznany przez mieszkańców Argunu.
WM
"Nasz Dziennik" 2006-06-19
Autor: ab