Prezydencja z kłopotem

Treść

Dania, która od 1 stycznia br. przewodzi Radzie Unii Europejskiej, przedstawiła wczoraj w Parlamencie Europejskim priorytety swojej prezydencji. W nadchodzącym półroczu Kopenhaga zamierza zwrócić uwagę Wspólnoty na takie problemy, jak: handel wewnętrzny i pobudzanie powstawania tzw. green jobs.

Według słów duńskiej premier Helle Thorning-Schmidt, prezydencja będzie się opierała na czterech podstawowych filarach: Europie odpowiedzialnej, Europie bezpiecznej, Europie dynamicznej i Europie zielonej. Jak podkreśliła szefowa rządu, nadrzędnym celem prezydencji będzie oczywiście wyprowadzenie Europy z kryzysu gospodarczego.
Przedstawiciele prezydencji, poruszając kwestię własności intelektualnej, zapowiedzieli m.in. dalsze prace w obszarze unijnego patentu oraz tzw. dzieł osieroconych. Duńczycy proponują ujednolicenie europejskiego systemu patentowego oraz sądownictwa patentowego. W ich ocenie, ma się to przyczynić do ułatwienia i obniżenia kosztów ochrony wynalazków. Obecnie największą trudnością, jeśli chodzi o ujednolicenie tego systemu, są koszty tłumaczeń patentów. Kolejny cel, jaki stawia sobie prezydencja, to ułatwienia w korzystaniu z dzieł, których autorzy mogą być nieznani lub nieosiągalni.
W przypadku handlu wewnętrznego przedstawiciele prezydencji stwierdzili, że istotne będzie likwidowanie barier dla handlu transgranicznego, w tym ułatwienie dostępu konsumentów do systemów rozwiązywania sporów, w tym także przy pomocy internetu.
Szczególny nacisk Duńczycy kładą na innowacyjność. Podkreślają, że szczególną rolę powinny odegrać firmy oferujące tzw. green jobs, czyli miejsca pracy w firmach wspomagających ochronę środowiska.

ŁS

Nasz Dziennik Czwartek, 19 stycznia 2012, Nr 15 (4250)

Autor: au