Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prezes PiS: Trzeba przyspieszyć

Treść

Jarosław Kaczyński ponownie został wybrany wczoraj na prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelował do rządu i ludzi PiS sprawujących władzę o stanowcze przyspieszenie w realizowaniu obiecanych społeczeństwu zmian. Program naprawy i budowy nowego państwa PiS napotyka na trudności ze strony m.in. mediów, których spora część pokazuje nieprawdziwy obraz Polski, chcąc zdyskredytować dotychczasowe działania rządu Kazimierza Marcinkiewicza - podkreślał. Podczas dwudniowego kongresu PiS w Łodzi padały tzw. wielkie słowa, ale też fakty i liczby świadczące o siedmiomiesięcznych dokonaniach rządu.
Były też apele do różnych grup zawodowych z prośbą o nieprzeszkadzanie i zapowiedzi zakończenia "finansowania" firm farmaceutycznych z pieniędzy przeznaczonych na służbę zdrowia. Ważny moment stanowiło wystąpienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zrzekł się mandatu PiS, ale nie odciął się od programu partii.
- Przede mną zadanie bardzo ważne, ale też trudne - mówił zaraz po wyborze na prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - Jednak w naszym kraju nie ma zadań łatwych.
Prezes przypomniał delegatom kongresu, że naprawę państwa i budowę IV RP trzeba kontynuować mimo ataków mediów. - Rzecz nie w tym, że jesteśmy atakowani, bo rządzący zwykle są atakowani. Problem jest w czymś innym. Oto dominująca część mediów tworzy zupełnie nieprawdziwy obraz Polski. Obraz Polski, w którym klęska goni klęskę, kryzys - kryzys, niepowodzenie - niepowodzenie, w którym zagrożona jest demokracja - mówił. - Chcę podziękować tym milionom Polaków, którzy mimo takich wizji ciągle wierzą - dodał.

Zbyt mała koalicja
Jarosław Kaczyński nawiązał w swoim wystąpieniu do hasła kongresu: "Bliżej ludzi". Podkreślił, że jest ono kluczem do odpowiedzi, jak realizować zamierzenia PiS. Jak powiedział - poza zwykłą bliskością to musi być także bliskość myślenia, rozumienie sposobu myślenia naszych rodaków, patriotyczne odczuwanie naszej rzeczywistości. Dodał, że powinno to być wspólne z milionami Polaków przekonanie, że prawo musi być sprawiedliwe. - Prawo musi służyć dobrym, a nie przestępcom, a państwo musi działać na rzecz obywateli - mówił.
Prezes PiS oświadczył, że do zwycięstwa potrzebne jest stworzenie większej koalicji niż istniejąca obecnie. Jak powiedział, miałaby to być koalicja społeczna, koalicja IV RP. Podkreślił jednocześnie, że PiS zawarł "trudną, ale logiczną koalicję - tych, którzy są przeciwko systemowi, i ta koalicja działa". Tłumaczył, że koalicja IV RP "to nie może być koalicja zagrożonych, złości, to musi być koalicja tych, których łączy zdrowy rozsądek, którzy nie dadzą sobie wmówić, że układów nie ma".
Jarosław Kaczyński był jedynym kandydatem na prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Poparło go ponad 1230 delegatów kongresu. Tylko kilkanaście osób było przeciw.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski podsumowując działalność klubu w obecnej i poprzedniej kadencji parlamentu, zapewnił, że w tej kadencji realizuje on wszystkie sztandarowe projekty partii, a wśród nich projekt powołania Komisji Prawdy i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że w poprzedniej kadencji PiS był najbardziej aktywnym klubem opozycyjnym po 1989 roku wobec "rządów zła SLD". - Teraz chcemy realizować program budowy IV RP - zaznaczył Gosiewski.
Wczoraj delegaci uczestniczyli w uroczystej Mszy Świętej w łódzkim kościele Jezuitów w Łodzi.

Rezygnacja prezydenta
Na Kongresie Prawa i Sprawiedliwości w sobotę prezydent i premier wygłosili najważniejsze polityczne przemówienia pierwszego dnia obrad. Prezydent Lech Kaczyński - pierwszy szef partii i jej honorowy prezes - wystąpił z PiS. Zwracając się do ponad 1500 delegatów kongresu, apelował o wstrzemięźliwość w sporach politycznych i nieodpowiadanie atakiem na atak. - Wiem, że jesteście celem ciężkiego i niesprawiedliwego ataku. Pod waszym adresem padają słowa, które nie powinny padać w politycznym dyskursie, mimo to proszę was: nie odpowiadajcie tym samym, bądźcie wstrzemięźliwi.
Prezydent zaznaczył, że spór jest nieodłączną częścią demokracji i nie da się go uniknąć. Podkreślił jednak, że ważne jest to, czy spór nie zmienia się w wojnę. - Takie wojny, choć prowadzone bez użycia broni, niszczą gospodarkę i państwo - przekonywał Lech Kaczyński. Prezydent oddał legitymację partyjną nr 1. Zrzekając się członkostwa, podkreślił, że nie oznacza to rezygnacji z idei, która przyświeca PiS.
Zebrani w łódzkiej hali Expo wysłuchali też w sobotę wystąpienia premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który dobrze ocenił działalność swojego rządu w ostatnich siedmiu miesiącach. Do jego sukcesów w dziedzinie reformowania państwa zaliczył między innymi likwidację WSI, reformę policji i spadek przestępczości oraz utworzenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego; wskazał korzystne tendencje ekonomiczne.
Z kolei wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska zapowiedziała obniżenie haraczów nakładanych na pracę oraz stopniowe obniżanie podatków. Wśród priorytetów rządu wymieniła też uchwalenie nowej ustawy o finansach publicznych. Ma to nastąpić już niebawem - przed wakacjami. Gilowska wskazała problemy, z jakimi boryka się nasz kraj, są to: zmonopolizowana struktura gospodarcza, najwyższe w UE bezrobocie, najniższy wskaźnik aktywności gospodarczej ludności, niski przyrost naturalny oraz wysoki państwowy dług publiczny.
Kongres przyjął zmiany w statucie. Najważniejsza zmiana polega na tym, że PiS będzie działał w oparciu nie o regiony, które były tożsame z województwami, a o zarządy okręgowe pokrywające się z okręgami wyborczymi. W sumie będzie ich 40. Zostaje utrzymana struktura województwa na zasadzie rady regionalnej, która będzie koordynować pracę okręgów znajdujących się na terenie województwa. Tak jest np. w woj. łódzkim, gdzie są trzy okręgi wyborcze - łódzki, sieradzki i piotrkowski. Kolejna zmiana w statucie to powołanie funkcji sekretarza generalnego, wybieranego przez Radę Polityczną. Do tej pory rolę sekretarza pełnił dyrektor biura organizacyjnego. Ta zmiana ma usprawnić funkcjonowanie PiS. Zmieniony statut przewiduje też zmniejszenie liczby członków Rady Politycznej wybieranych przez kongres - ze 162 do 120.
Anna Skopinska, Łódź

"Nasz Dziennik" 2006-06-05

Autor: ab