Prezentacja nowego bolidu BMW-Sauber
Treść
Wczoraj w Walencji odbyła się prezentacja nowego bolidu zespołu BMW-Sauber. Za kierownicą takiego pojazdu, oznaczonego symbolem F1.07, w nowym sezonie zasiądzie Robert Kubica. Zdaniem kierownictwa teamu, jest to auto, w którym można z optymizmem patrzeć w przyszłość. Celem BMW-Sauber, a co za tym idzie pierwszego Polaka w Formule 1, na rok 2007 jest poprawa osiągnięć z roku minionego.
A ten był naprawdę dobry. Zespół zajął znakomite, piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, o jeden punkt wyprzedzając mocną i posiadającą dużo więcej doświadczenia ekipę Toyoty. Niemiec Nick Heidfeld i Kubica stanęli dwa razy na podium wyścigu Grand Prix, co było ogromnym sukcesem i wielkim wydarzeniem. Szczególną wymowę miał sukces Polaka, debiutanta, który minął na trzeciej pozycji metę prestiżowej GP Włoch na torze Monza. To już jednak tylko przeszłość i miłe wspomnienia. Kierowcy teamu (dwaj podstawowi to Kubica i Heidfeld, obok nich barwy reprezentują Sebastian Vettel i Timo Glock) i ich szefowie mają jeszcze większe ambicje i chcą nieustannie się rozwijać. Mario Theissen, dyrektor sportowy BMW-Sauber, nie ukrywa celów na rok 2007. - W minionym roku mieliśmy zdobyć jak najwięcej punktów. Teraz chcemy jak najczęściej stawać na podium, za rok walczyć o zwycięstwa, a w 2009 o mistrzostwo świata - mówi. W realizacji mają pomóc znakomici kierowcy. Choć nikt tego głośno nie przyznaje, powszechnie wiadomo, że zespół liczy przede wszystkim na Kubicę, który w świecie F1 ma opinię jednego z największych talentów i jest typowany na gwiazdę bliskiej przyszłości. Sam Polak ma tego świadomość, ale nie ekscytuje się tym, co może być. Dla niego liczy się dzisiaj i nieustannie chce doskonalić swe umiejętności. To najprostsza i jedyna droga do sukcesów. - W ubiegłym roku stałem raz na podium i to było niezwykłe doświadczenie. Chciałbym, aby spotykało mnie częściej - mówi krakowianin, dodając jednak, że także w nowym sezonie będzie się skupiał na zdobywaniu doświadczenia. Za nim dopiero rok przygody z F1, a przed nim wiele, wiele lat nauki.
Mario Theissen podkreśla, iż nowy bolid jest technologicznie najbardziej zaawansowanym "tworem", jaki wyszedł spod ręki inżynierów BMW-Sauber. Czy przełoży się to na konkretne wyniki, przekonamy się niedługo. Inauguracyjny wyścig nowego sezonu, Grand Prix Australii, rozegrany zostanie 18 marca. Na razie możemy powiedzieć o zmianach, które są zauważalne gołym okiem. Na nowo zaprojektowano nos, który jest wyższy i krótszy. Powiększono wloty powietrza, stały się one częścią nowego konceptu chłodzenia (zaprojektowano go pod kątem większego przepływu powietrza). Z tyłu bolidu zwraca uwagę większy element absorbujący siłę zderzenia (to efekt zaostrzonych przepisów dotyczących kolizji).
Jak jednak F1.07 spisywał się będzie na torze, zobaczymy. Przed kierowcami BMW-Sauber testy, testy i długie dni treningów. Wszystko po to, by w połowie marca móc rywalizować jak równy z najlepszymi.
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2007-01-17
Autor: wa