Premierzy chcą do Schengen już w przyszłym roku
Treść
Nowe kraje członkowskie Unii Europejskiej powinny przystąpić do układu z Schengen, który znosi kontrolę na wewnętrznych granicach Unii już w końcu przyszłego roku - uznali premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej, którzy spotkali się wczoraj w Wyszehradzie. - Chcemy być pełnoprawnym członkiem Unii najpóźniej w październiku 2007 roku. W Unii nie ma miejsca na różne traktowanie nowych i starych członków. Nie mogą być równi i równiejsi - oświadczył premier Słowacji Robert Fico.
Zajęte stanowisko jest przykładem wspólnych inicjatyw Polski, Czech, Słowacji i Węgier, które chcą ożywić relacje w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Jest ono reakcją na niedawne uzgodnienia Rady UE, która zapowiedziała przyjęcie nowych państw Unii, w tym Polski, do układu z Schengen dopiero w 2008 roku.
Szefowie rządów czterech państw pozytywnie ocenili dotychczasową 15-letnią współpracę. - Dalsza współpraca jest bardzo potrzebna - podkreślił premier Jarosław Kaczyński. - Przekonaliśmy się, że współpraca dodaje naszym krajom siły - stwierdził szef polskiego rządu.
Wśród spraw, co do których potrzebna jest współpraca, szefowie rządów wskazali politykę energetyczną UE. Wczoraj rozmawiano jednak również o wspieraniu zmian demokratycznych na Ukrainie i Białorusi. Podczas spotkania Węgrzy przekazali przewodnictwo nad pracami Grupy Wyszehradzkiej Słowakom.
W czasie rozmów przed zamkiem w Wyszehradzie manifestowała grupa Węgrów, którzy domagali się dymisji socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya.
Grupa Wyszehradzka powstała w 1991 roku i wzięła swoją nazwę od Wyszehradu. Jest to miejsce historyczne, gdzie w 1339 roku król Kazimierz Wielki spotkał się z węgierskim monarchą Karolem Robertem i królem Czech Janem Luksemburskim. Głównymi zadaniami Grupy były dotąd współpraca i ustalanie wspólnych stanowisk w rozmowach z Unią Europejską i NATO. Gdy kraje należące do Grupy w 1999 r. weszły do Sojuszu, a 5 lat później do UE, premierzy czterech krajów uznali, że dla rozwoju współpracy potrzebne jest dalsze istnienie Grupy Wyszehradzkiej, jednak w nowej formie.
Andrzej Kulesza, Wyszehrad
"Nasz Dziennik" 2006-10-11
Autor: wa