Premier spotkał się z opozycją
Treść
Desygnowany przez króla Abdullaha II na premiera Jordanii Maruf Bachit spotkał się z przedstawicielami najważniejszej partii opozycyjnej - Frontu Akcji Islamskiej (FAI). I choć obie strony oceniły to spotkanie jako pozytywne, to nadal sytuacja w kraju jest napięta. Król, wyciągając rękę do opozycji, chce uniknąć narastania fali protestów i powtórzenia się scenariusza z Tunezji i Egiptu.
- Spotkanie było pozytywne i szczere. Stanowi nowy rozdział w naszych relacjach z rządem. Oczekujemy, że to, o czym rozmawialiśmy, zostanie wprowadzone w życie. Oczekujemy więc działań - powiedział po spotkaniu jeden z członków delegacji FAI, cytowany przez AFP. W sprawie manifestacji planowanych przez islamistów po piątkowych modlitwach przedstawiciel opozycji zapowiedział jednak, że są one wciąż aktualne. - Będziemy kontynuowali nasz ruch aż do doprowadzenia do reform politycznych - dodał.
Również biuro premiera Bachita oceniło to trwające ponad godzinę spotkanie jako "pozytywne". - Spotkanie było pozytywne, premier chce dać priorytet w trwającym dialogu na temat wprowadzenia poprawek do przepisów wyborczych, by zapewnić opracowanie wzorowego prawa - oświadczył jeden z urzędników z otoczenia Bachita. Zmiany w ordynacji wyborczej są kluczowymi żądaniami islamistów, którzy uważają, że jednomandatowy system działa na ich niekorzyść. Z tego powodu zbojkotowali wybory parlamentarne w listopadzie 2010 roku.
W ostatnich tygodniach na ulice wyszły tysiące Jordańczyków zainspirowanych manifestacjami w Tunezji i Egipcie, którzy wyrażali niezadowolenie z powodu rosnących cen, inflacji i bezrobocia oraz domagali się ustąpienia premiera Samira ar-Rifaia. We wtorek Abdullah II przyjął rezygnację premiera i zwrócił się do szefa rządu z lat 2005-2007 Marufa Bachita o utworzenie nowego gabinetu oraz "podjęcie szybkich i jasnych działań w celu przeprowadzenia prawdziwych reform politycznych" w kraju. Wówczas Front Akcji Islamskiej, główne ugrupowanie opozycyjne będące skrzydłem Bractwa Muzułmańskiego, skrytykował ten wybór i ogłosił, że będzie kontynuować protesty, gdyż - jak podkreśla - Bachit również zamieszany jest w oszustwa podczas wyborów regionalnych i parlamentarnych oraz w afery korupcyjne w okresie pełnienia funkcji premiera. W środę rozpoczął on jednak konsultacje mające na celu stworzenie nowego rządu.
Marta Ziarnik, PAP
Nasz Dziennik 2011-02-04
Autor: jc