Premier Jarosław Kaczyński udał się do Stanów Zjednoczonych
Treść
Polityka energetyczna, kłopoty z offsetem wynikającym z umowy na kupno 48 myśliwców F-16, obecność polskich wojsk w Iraku i sprawa ewentualnego umieszczenia na naszym terytorium jednej z części tarczy antyrakietowej - to najważniejsze tematy, jakie będzie poruszał w rozmowach z amerykańskimi politykami premier Jarosław Kaczyński. Wczoraj wieczorem z wojskowego lotniska Okęcie rządowym Tu-154 szef rządu udał się w swoją trzecią zagraniczną podróż roboczą. Podczas pobytu w USA nie zabraknie spotkań z Polonią.
Strategia wizyt zagranicznych Jarosława Kaczyńskiego od chwili objęcia przez niego teki premiera jest czytelna. Najpierw Bruksela związana z potwierdzeniem naszego członkostwa w Unii Europejskiej. Potem Helsinki i szczyt euroazjatycki, gdzie premier spotkał się ze znaczącymi politykami UE (Angela Merkel czy premier Luksemburga Jean-Claude Juncker) i przedstawicielami państw Azji. Wreszcie wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Podczas czterodniowego pobytu w Waszyngtonie, Chicago i Fort Worth (stan Teksas) szefowi naszego rządu nie zabraknie zajęć.
Pierwszy dzień to głównie spotkania z najważniejszymi amerykańskimi politykami. Co prawda w oficjalnym programie uwzględnieni są tutaj tylko wiceprezydent Dick Cheney i sekretarz stanu Condoleezza Rice, ale jest niemal pewne, że w tym gronie znajdzie się ten najważniejszy - prezydent George Bush. Nieoficjalnie wśród dyplomatów mówi się o tym, że w USA uaktywniło się lobby, które nie chciało doprowadzić do tej rozmowy, a tym samym dążyło do obniżenia rangi wizyty. Sekretarz stanu w kancelarii premiera Leszek Jesień potwierdza, że spotkanie z Bushem tę rangę znacząco podnosi, ale zaprzecza, jakoby ktokolwiek starał się do niego nie dopuścić.
Na pewno w trakcie tych trzech spotkań dominować będą tematy związane z naszą obecnością w Iraku i przyszłością polskiego kontyngentu oraz ewentualną budową w Polsce fragmentu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Nie należy się jednak spodziewać ogłoszenia decyzji, choć, w języku dyplomacji, konkretów nie zabraknie. Szczególnie w tej drugiej kwestii, bo USA mają podjąć decyzję w sprawie lokalizacji bazy do końca września. Nieoficjalnie wiadomo, że w wyścigu o to liczą się tylko Polska i Czechy.
- Amerykańscy politycy pewnie będą sondować naszego premiera, jakie są oczekiwania naszego rządu - mówi nam anonimowo jeden z dyplomatów.
Także dzisiaj dojdzie do rozmów premiera z sekretarzem ds. energii Samuelem Bodmanem i sekretarzem ds. handlu Carlosem Gutierrezem. Dominować będzie tutaj pewnie temat energetyki i offsetu. Szczególnie ta druga kwestia jest drażliwa, bo sprzedając nam 48 myśliwców F-16, Amerykanie zobowiązali się zainwestować w Polsce 3,6 mld dolarów. Do tej pory inwestycje w ramach offsetu wynoszą jednak zaledwie 1,3 mld. Rozmowa z Bodmanem może dotyczyć starań polskiego rządu o zapewnienie dywersyfikacji dostaw paliw: ropy i gazu ziemnego. Fakt, że w krajach Bliskiego Wschodu i byłych azjatyckich republikach sowieckich głównymi inwestorami są amerykańskie firmy, z pewnością nie jest bez znaczenia.
- Warstwa polityczna i gospodarcza nie istnieją bez siebie - wyjaśnia Jesień.
Pierwszego dnia wieczorem Jarosław Kaczyński spotka się z przewodniczącym Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego Davidem Harrisem i zwiedzi Muzeum Holokaustu. Nie zabraknie z pewnością tematu restytucji mienia. Miejscowych środowisk nie zadowala określony w projekcie ustawy reprywatyzacyjnej poziom 15-procentowych rekompensat (w ubiegłym tygodniu zajął się nim Sejm).
- Chcemy negocjować tę sprawę z obecnym polskim rządem - mówi Jehuda Evron, przewodniczący Holocaust Restitution Committee (HRC), organizacji zajmującej się roszczeniami Żydów amerykańskich. Jego zdaniem, i jest to zaskakująca ewolucja w dotychczasowej postawie, należy wrócić do rozwiązania proponowanego w ustawie opracowanej w czasach koalicji AWS - UW, a zawetowanej przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Przewidywała ona zwrot majątków, a w przypadku niemożności takiego zwrotu rekompensaty w wysokości 50 proc. ich wartości. Wczoraj HRC miał zaprezentować swoje stanowisko w sprawie restytucji mienia żydowskiego, jednak zapowiadana konferencja została odwołana.
Kolejny dzień w stolicy USA rozpocznie wykład Jarosława Kaczyńskiego "Zmierzch postkomunizmu - przemiany w Europie Środkowej i Wschodniej" w konserwatywnej fundacji Heritage. Premier udzieli potem wywiadów telewizji Fox News i dziennikowi "Washington Post". Czwartkowe spotkania to głównie Kapitol (z bardzo przyjaznym Polsce senatorem Richardem Lugarem, który lobbuje za zniesieniem wiz dla Polaków, oraz przewodniczącym Izby Reprezentantów Dennisem Hastertem), ale także rozmowa z prezesem General Electric Energy Johnem Kernickim. Jego firma, światowy energetyczny potentat, stara się o realizację swojego nowego patentu - ekologicznego przetwarzania węgla kamiennego w gaz. Niewykluczone, że pojawi się możliwość udziału polskich kopalni w tym projekcie, z którym GE Energy chce wejść do Europy.
Z Waszyngtonu polska delegacja, w której obok premiera znajdą się m.in. szefowa MSZ Anna Fotyga, minister obrony Radosław Sikorski i wiceminister gospodarki Piotr Naimski, uda się do Chicago. Tam oczywiście na pierwszym planie jest spotkanie z liczną Polonią. Punktem centralnym będzie z pewnością Msza Święta w kościele Św. Trójcy, po której głos zabierze Jarosław Kaczyński. Premier ma namawiać Polaków do wsparcia swojego kraju i inwestowania w Polsce.
Podróż zakończy wizyta w Houston w Teksasie, gdzie w Forcie Worth odbędzie się tzw. roll-out, czyli uroczystość przekazania Polsce samolotów F-16. Premier obejrzy tam pokaz możliwości tego myśliwca. Pierwsze cztery z 48 kupionych samolotów pojawią się w Polsce 8 listopada.
Powrót do Polski spodziewany jest w sobotę rano.
Mikołaj Wójcik
"Nasz Dziennik" 2006-09-13
Autor: wa