Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prawybory w New Hampshire są kluczowe

Treść

Dzisiejsze prawybory w New Hampshire mają szczególne znaczenie w amerykańskim systemie wyborczym. Ich rezultaty pozwalają zwykle przewidywać, który z kandydatów do Białego Domu ma największe szanse na fotel prezydenta.

New Hampshire jest pierwszym z 50 stanów USA, gdzie organizowane są prawdziwe prawybory. Te, które odbyły się w stanie Iowa, przebiegały w specyficznym systemie tzw. caucuses, czyli zebrań sąsiedzkich, i w oficjalnej terminologii amerykańskiej nie nazywa się ich prawyborami. W Iowa z ramienia Demokratów wygrał Barack Obama, wśród Republikanów zaś Mike Huckabee, twardo opowiadający się za ochroną życia i praw tradycyjnej rodziny.
Zwycięzca z New Hampshire uzyskuje psychologiczną przewagę nad konkurentami, "siłę napędową", stawiającą go na silniejszej pozycji dzięki skupionej na nim uwadze mediów oraz sponsorów, którzy zaczynają finansować triumfatora. Słaby wynik w New Hampshire uznaje się zwykle za sygnał braku wystarczającego poparcia i szans w dalszych prawyborach.
Ponieważ New Hampshire nie jest stanem typowym - mieszka tu stosunkowo niewielu Murzynów i Latynosów i istnieje silna tradycja niezależności - w prawyborach wygrywają tu niekiedy politycy - outsiderzy, jak w 1992 r. republikański konserwatysta Pat Buchanan. W związku z tym często kwestionuje się reprezentatywność tego stanu. Faworyzować to może polityków, którzy cieszą się szczególnym poparciem także poza swoim stronnictwem - ze strony Demokratów - senatora Baracka Obamę, natomiast wśród Republikanów - senatora Johna McCaina. Obaj zdecydowanie prowadzą w przedwyborczych sondażach w New Hampshire.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-01-08

Autor: wa