Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prawda w naszym życiu

Treść

"Ludzie nie mogliby żyć razem, gdyby nie mieli do siebie zaufania, czyli gdyby nie przekazywali sobie prawdy. Cnota prawdy oddaje sprawiedliwie drugiemu człowiekowi to, co mu się należy" (KKK nr 2469). Nie można wyobrazić sobie życia społecznego, które nie opierałoby się na fundamencie prawdy. Każdy człowiek ma prawo do poznania prawdy. Szacunek dla niej jest podstawą cywilizacji ludzkiej. Wszędzie tam, gdzie zaczyna brakować prawdy i kłamstwo staje się wszechobecne, znika wzajemne zaufanie i ludzie zaczynają traktować siebie jak wrogów. Bez prawdy nikt nikomu nie ufa. Myślę, że nie trzeba zbyt bujnej wyobraźni, aby zrozumieć, jak ważną rolę odgrywa w naszych wzajemnych relacjach mówienie prawdy i szacunek dla niej. Jeśli odkryję, że ktoś jest zdolny do kłamstwa - szybko nabieram do niego dystansu. Kłamstwo ludzi oddala od siebie. I nie jest ważne, czego dotyczy: spraw poważnych czy błahych. Zanim uwierzę komuś, o kim wiem, że jest kłamcą - najpierw dokładnie zastanowię się, czy w tym wypadku mogę tak zrobić. I nie chodzi tutaj jedynie o przekazywaną informację. Ona często może być bez większego znaczenia. Chodzi o to, że nie chcę żyć w świecie zbudowanym z półprawd i kłamstw. W świecie iluzorycznym, który rozpada się przy pierwszym zetknięciu z rzeczywistością. Nie chcę być manipulowany przez nikogo. Tak jest w życiu małżeńskim i rodzinnym, gdzie kłamstwo odczytywane jest jako brak lojalności i zdrada. Jeśli jedna strona okłamuje drugą, jest to dowód braku miłości i szacunku. Dlaczego małżonkowie ślubują sobie "uczciwość małżeńską"? Ponieważ poszanowanie prawdy we wzajemnych relacjach jest tak naprawdę poszanowaniem osoby. Stanowi podstawę pomyślności związku. Podobnie też rodzice pragną ufać swoim dzieciom, a dzieci rodzicom. Nieprawda rodzi niepokój, osłabia więź. Zaufanie pomiędzy nimi rodzi się ze wspólnego umiłowania prawdy. Tak jest również w szerzej rozumianym życiu społecznym, politycznym, gospodarczym. Człowiek okłamywany przeżywa bolesny zawód. Czasami silny gniew. Kłamstwo potrafi zranić nie tylko nasze poczucie sprawiedliwości, ale przede wszystkim nasze poczucie własnej godności. W naszym życiu społecznym jest wiele kłamstwa. Przyzwyczailiśmy się do niego i łatwo je usprawiedliwiamy. Czasami to kłamstwo objawia się w drobnostkach, dając pozorne korzyści. Sprzedający zachwala cechy towaru, których ten nie posiada. Ktoś inny zawyża ceny swoich usług. Jeszcze ktoś inny reklamuje "tani" drogi kredyt, robiąc wodę z mózgu potencjalnym klientom. Wielką areną kłamstwa jest świat polityki. Tutaj możemy znaleźć wielu zawodowych kłamców, którzy istnieją tylko dzięki półprawdom, niedomówieniom, pomówieniom lub bezczelnym kłamstwom. Zapominają jednak, że prawda, nawet po długim czasie, potrafi wyjść na jaw. ks. Zbigniew Sobolewski "Nasz Dziennik" 2008-08-01

Autor: wa