Praktyka modlitwy Jezusowej. Po prostu Jezus
Treść
Mówimy „Jezus” i spoczywamy w niewysłowionej pełni. Wówczas Imię Jezusa wprowadza nas całkowicie w tajemnicę Zbawiciela, w Jego absolutną Obecność. I wtedy, w tej Obecności, zostają nam dane te wszystkie skarby, ku którym Imię nas wcześniej kierowało…
Analizowaliśmy tutaj różnorakie aspekty wzywania Imienia Jezusa i uporządkowaliśmy je na kształt drabiny – obraz może pożyteczny, ale i sztuczny; nietrudno doświadczyć, że wszystkie te stopnie są w rzeczywistości wymieszane, a Bóg z obfitości udziela Ducha (J 3,34). Poszczególnym etapom wzywania Imienia właściwe jest skupienie się na szczegółowych aspektach. W pewnym momencie jednak takie klasyfikowanie staje się męczące, trudne, wręcz niemożliwe. Wówczas przyzywanie Imienia staje się totalne – każdy aspekt, wcześniej przeżywany oddzielnie, w jednej chwili, choć mgliście, staje się obecny. Mówimy „Jezus” i spoczywamy w niewysłowionej pełni. Wówczas Imię Jezusa wprowadza nas całkowicie w tajemnicę Zbawiciela, w Jego absolutną Obecność. I wtedy, w tej Obecności, zostają nam dane te wszystkie skarby, ku którym Imię nas wcześniej kierowało: zbawienie i przebaczenie, Wcielenie i Przemienienie, Kościół i Eucharystia, Duch i Ojciec / Mnich Kościoła Wschodniego
Słuchasz audiobooka Modlitwa Jezusowa. Jej początek, rozwój i praktyka w tradycji bizantyńsko-słowiańskiej / Czyta: Jan Paweł Konobrodzki OSB / Słuchaj podcastów
Mnich Kościoła Wschodniego – Ludwik Gillet, ur. w 1893 roku w Saint-Marcelline we Francji. W wieku 27 lat wstąpił do benedyktyńskiego klasztoru w Farnborough w Anglii. Studiował w Rzymie. Udał się na Ukrainę, gdzie w Uniowie współorganizował klasztor studycki. W 1927 r. przeniósł się do Nicei. Po ogłoszeniu encykliki “Mortalium animos” w 1928 r. przeszedł na prawosławie. W 1939 r. wyjechał do Londynu. Działał także w Libanie. Zmarł w Anglii w 1980 r.
Żródło: cspb.pl, 25
Autor: mj