Praktyka modlitwy Jezusowej. Forma modlitwy
Treść
Zanim rozpoczniemy wzywanie Imienia, dobrze byłoby wpierw próbować osiągnąć pokój i pewne skupienie; należy też poprosić o pomoc Ducha Świętego, gdyż bez Niego nikt nie może powiedzieć, że Panem jest Jezus (1 Kor 12,3).
Zanim rozpoczniemy wzywanie Imienia, dobrze byłoby wpierw próbować osiągnąć pokój i pewne skupienie; należy też poprosić o pomoc Ducha Świętego, gdyż bez Niego nikt nie może powiedzieć, że Panem jest Jezus (1 Kor 12,3). Wszelkie inne przygotowanie jest zbyteczne. Podobnie, gdy chcemy się nauczyć pływać, musimy rzucić się do wody, podobnie i tutaj trzeba „rzucić się” w Imię Jezusa. Gdy wymówi się je po raz pierwszy z miłością, w pełnej czci adoracji, nie pozostaje nic innego, jak tylko przylgnąć do niego, przytulić się, i powtarzać je powoli, ze słodyczą i w pokoju. Byłoby błędem, podnoszenie wewnętrznego głosu, aby próbować na siłę odszukać emocje, radość czy pokój. Kiedy Bóg objawił się prorokowi Eliaszowi, nie był w burzy ani w ogniu; objawił się w szmerze powiewu (1 Krl 19). Chodzi o to, aby stopniowo koncentrować całe nasze istnienie wokół Imienia, by pozwolić, aby niczym kropla oliwy przeniknęło ono całe nasze jestestwo / Mnich Kościoła Wschodniego
Słuchasz audiobooka Modlitwa Jezusowa. Jej początek, rozwój i praktyka w tradycji bizantyńsko-słowiańskiej / Czyta: Jan Paweł Konobrodzki OSB / Słuchaj podcastów
Mnich Kościoła Wschodniego – Ludwik Gillet, ur. w 1893 roku w Saint-Marcelline we Francji. W wieku 27 lat wstąpił do benedyktyńskiego klasztoru w Farnborough w Anglii. Studiował w Rzymie. Udał się na Ukrainę, gdzie w Uniowie współorganizował klasztor studycki. W 1927 r. przeniósł się do Nicei. Po ogłoszeniu encykliki “Mortalium animos” w 1928 r. przeszedł na prawosławie. W 1939 r. wyjechał do Londynu. Działał także w Libanie. Zmarł w Anglii w 1980 r.
Żródło: cspb.pl,
Autor: mj