Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Praga na starej fotografii

Treść

Jeszcze do końca listopada w Starej Galerii ZPAF na placu Zamkowym w Warszawie można oglądać wystawę fotograficzną "Była sobie Praga...", na której zgromadzono fotografie ukazujące dzieje tej części naszej stolicy w XIX i XX stuleciu.

Praga przez bardzo długi okres była samodzielnym miastem. W granicach Warszawy znalazła się dopiero w 1916 roku. Podczas II wojny światowej nie spotkał tej dzielnicy los lewobrzeżnej części stolicy. Zachowało się tu wiele dziewiętnastowiecznej zabudowy nadającej jej charakter małomiasteczkowy. Na początku lat 90. XX wieku Praga zaczęła bardzo szybko zmieniać swoje oblicze. Wtedy właśnie zaczęły znikać bezpowrotnie stare budowle tworzące specyficzny i niepowtarzalny klimat tej dzielnicy. Do tej pory wiele budynków jest burzonych choć można by je uratować, poddając odpowiedniej konserwacji.
Zgromadzone na wystawie fotografie przypominają miasto, którego już nie ma, a które żyje jeszcze w pamięci warszawiaków. - Naszą intencją było przypomnienie tej Pragi, która jest już przeszłością, Pragi sprzed kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, nieistniejących ulic, domów, które dawno już padły pod ciosami kilofów - twierdzi komisarz wystawy Tomasz Mościcki. Wiele prezentowanych na wystawie zdjęć pokazywanych jest po raz pierwszy. Kilka poddano żmudnej rekonstrukcji, możliwej dzięki komputerowej obróbce obrazu. Fotografie pochodzące głównie ze zbiorów Muzeum Historii Miasta Stołecznego Warszawy są dziełem takich wybitnych mistrzów fotografiki, jak Konrad Brandel, a także nieznanych fotografów amatorów. I tak na pochodzącym z końca XIX wieku zdjęciu możemy zobaczyć konie pasące się w miejscu, gdzie dziś wznoszą się domy na Saskiej Kępie oraz stację kolejki wąskotorowej do Karczewa, po której nie pozostał dziś żaden ślad. W kadrze został także utrwalony obraz ulicy Ząbkowskiej tuż przed wybuchem I wojny światowej. Fotografie z drugiej połowy XX stulecia pokazują miasto, jakie było jeszcze nie tak dawno, a istniejące już tylko w pamięci jej mieszkańców i na fotografiach, które nie zdążyły jeszcze pożółknąć.
Andrzej Kulesza
Nasz Dziennik 25-11-2003

Autor: DW