Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pracownicy Igloopolu wyszli na ulice

Treść

Przez dwie godziny na Rynku w Dębicy pikietowała wczoraj część pracowników postawionej w stan upadłości Chłodni "Igloopol" Sp. z o.o. Od października ubiegłego roku 250-osobowa załoga nie otrzymuje pensji, a jedynie niewielkie zaliczki.
- W ten sposób chcieliśmy przypomnieć społeczeństwu Dębicy, a także władzom o trwającej już blisko miesiąc okupacji zakładu i wciąż niezrealizowanych postulatach - powiedział nam Bogusław Kot, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność 80" w dębickim Igloopolu. Załoga domaga się m.in. wypłaty blisko miliona złotych zaległych wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Tymczasem Fundusz odmawia regulacji świadczeń, gdyż załoga już raz otrzymała pieniądze, kiedy wiosną 2004 r. sąd ogłosił upadłość naprawczą. Ponieważ nie przyniosła ona efektów, w grudniu 2004 r. zamieniono ją na upadłość likwidacyjną. Tymczasem zarówno syndyk masy upadłościowej, jak i załoga nie zgadzają się z taką opinią i uważają, że Fundusz niesłusznie odmawia wypłaty pieniędzy. Dlatego syndyk zaskarżył decyzję FGŚP do Sądu Pracy w Krakowie. Rozprawę w tej sprawie zaplanowano na 28 bm. W tym samym dniu przed Sądem Gospodarczym w Krakowie ma się też odbyć proces w sprawie odstąpienia od upadłości likwidacyjnej firmy w związku z zażaleniem, jakie wniósł dawny właściciel zakładu. Pracownicy liczą na pozytywne rozpatrzenie obu spraw. W przeciwnym wypadku zapowiadają eskalację protestu.
Mariusz Kamieniecki

Autor: ab