Poznamy ekspertyzę szczątków bohatera
Treść
Wyniki badań szczątków por. Jana Borysewicza ps. "Krysia" będą znane dzisiaj - dowiedzieliśmy się w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Doczesne szczątki legendarnego dowódcy AK i dwóch innych żołnierzy AK z Nowogródczyzny odnaleziono kilka tygodni temu nieopodal Ejszyszek koło Wilna podczas polsko-litewskich badań. Jak poinformował nas dyrektor Instytutu Aleksander Głazek, wyników badań por. Borysewicza można się spodziewać dzisiaj po południu. Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik już wcześniej mówił, że dla niego nie ulega wątpliwości, iż to są szczątki por. "Krysi", ale poddano je badaniom, żeby uzyskać pewność. Jak wskazywał Przewoźnik, za taką identyfikacją odnalezionych szczątków przemawiają m.in. zgromadzone przed badaniami relacje świadków i wiek odnalezionych kości. Szczątki zostały odnalezione w odkopanej dawnej studni na głębokości ośmiu metrów. W ocenie antropologów, należą one do mężczyzn w wieku około 20-25 lat i 30-35 lat. Są poważnie uszkodzone, ponieważ funkcjonariusze NKWD, aby zatrzeć ślady o polskich partyzantach, wrzucili ciała do studni wraz z granatami i pociskami moździerzowymi. Na szczęście nie wszystkie one eksplodowały, gdyż archeolodzy znaleźli pięć pocisków. Wcześniej Sowieci pastwili się nad ciałem por. Borysewicza, obwożąc je po wsiach i miasteczkach gminy ejszyskiej, wystawiając na widok publiczny m.in. na rynku w miasteczku Ejszyszki i w Raduniu. Porucznik Borysewicz ps. "Krysia", "Mściciel" urodził się w Dworczanach koło Wasiliszek. Ukończył studium nauczycielskie. Brał udział w wojnie obronnej 1939 roku, walcząc w szeregach Armii Prusy. Następnie próbował przedostać się do Rumunii, ale został schwytany. Gdy rok później udało mu się uciec z więzienia w Ejszyszkach, trafił do podziemia niepodległościowego. Oddział, którym dowodził, rozrósł się z czasem do 650 dobrze uzbrojonych żołnierzy. Siły pod jego dowództwem stoczyły ponad 100 bitew i potyczek z Niemcami, m.in. rozbijając więzienie w Ejszyszkach czy zdobywając Raduń. Od maja 1944 r. był komendantem Zgromadzenia Północ Okręgu Nowogródek AK. Zginął w zasadzce NKWD 21 stycznia 1945 r. pod Kowalkami koło Dubicza. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-10-28
Autor: wa