Pożegnanie wielkiego mistrza
Treść
Adam Małysz oddał wczoraj ostatni w karierze skok w konkursie Pucharu Świata. Orzeł z Wisły pożegnał się z kibicami w stylu, do którego przyzwyczaił przez lata swej wspaniałej kariery - wielkim. Zajął trzecie miejsce na mamucie w Planicy, co pozwoliło mu awansować na podium klasyfikacji generalnej całego sezonu. Ale to nie koniec świetnych wiadomości, bo wczoraj na słoweńskim obiekcie najlepszy okazał się Kamil Stoch.
Zanim jednak Małysz odniósł wczoraj kolejny spektakularny sukces, w sobotę wraz z kolegami rywalizował w zmaganiach drużynowych. Polacy zajęli czwarte miejsce, tocząc walkę o podium ze Słoweńcami. Szansę na dobry wynik zaprzepaścił Stefan Hula, który w drugiej serii uzyskał zaledwie 160 metrów. Rywale na wpadki sobie nie pozwolili, a poza tym w ich szeregach niesamowicie fruwał Robert Kranjec. Wygrali niezagrożeni Austriacy, a na deser Thomas Morgenstern uzyskał 232 metry.
Wczoraj Małysz pojawił się na skoczni po raz ostatni - przynajmniej jeśli chodzi o pucharowe zawody, bo skoczy jeszcze w sobotę w Zakopanem, podczas swojego benefisu. Od rana wokół obiektu w Planicy dało się odczuć podniosłą atmosferę, o co zadbali nie tylko licznie przybyli fani z Polski. Także kilku rywali naszego reprezentanta, na czele ze Szwajcarem Simonem Ammannem, postanowiło oddać hołd Adamowi, przyklejając sobie... sztuczne wąsiki. W konkursie żartów jednak nie było, każdy chciał uzyskać jak najlepszy wynik. Szczególnie Austriak Andreas Kofler rywalizujący z Małyszem o podium klasyfikacji generalnej. Zmagania odbywały się w trudnych warunkach, przy zmiennym wietrze. Nie poradziło sobie z nim wielu świetnych skoczków, m.in. wspomniany Kofler. Małysz zawsze pięknie fruwał przy niekorzystnych podmuchach i wczoraj tylko to potwierdził. Poleciał wspaniale, aż 216 m, co wystarczyło do trzeciego miejsca. Kapitalnego zwieńczenia pięknej kariery. Jakby tego było mało, w gorszych warunkach tylko pół metra bliżej wylądował Stoch i zwyciężył! W tak niesamowitych okolicznościach zakończył się wyjątkowy sezon, w którym pożegnaliśmy wielkiego mistrza i powitaliśmy jego następcę. Wzruszony Małysz odbierał nagrody i honory ubrany w góralski strój, podobnie zresztą jak zakopiańczyk. - Jestem szczęśliwy, ten konkurs był pięknym zwieńczeniem mojej kariery. Scenariusz, według którego przebiegł, mogłem sobie tylko wymarzyć. Widząc z góry tylu Polaków na trybunach, musiałem daleko skoczyć - przyznał, zaznaczając, że startował w zupełnie nowym komplecie nart. Na jednej desce napisał dedykację dla żony i córeczki, na drugiej podziękowania dla trenera Hannu Lepistoe. Fin miał niedawno atak serca, nie mógł więc przyjechać do Planicy.
Dodajmy jeszcze, że wczoraj Małysz stanął na podium po raz 92., a Stoch odniósł trzecie zwycięstwo.
Piotr Skrobisz
Wyniki
Konkurs drużynowy: 1. Austria 1669,9 pkt, 2. Norwegia 1534,4, 3. Słowenia 1488,6, 4. Polska 1449,7 (Stefan Hula 183,5+160, Piotr Żyła 195,5+210, Kamil Stoch 206,5+197,5, Adam Małysz 207,5+209), 5. Niemcy 1382,8. Konkurs indywidualny: 1. Kamil Stoch 217,3 (215,5), 2. Robert Kranjec (Słowenia) 215,0 (224,5), 3. Adam Małysz 203,6 (216), 4. Gregor Schlierenzauer (Austria) 201,4 (205,5), 5. Anders Bardal (Norwegia) 198,9 (204,5)... 27. Stefan Hula 112,1 (134). Klasyfikacja końcowa Pucharu Świata: 1. Thomas Morgenstern (Austria) 1757 pkt, 2. Simon Ammann (Szwajcaria) 1364, 3. Adam Małysz 1153, 4. Andreas Kofler (Austria) 1128... 10. Kamil Stoch 739. Klasyfikacja Pucharu Narodów: 1. Austria 7508 pkt, 2. Norwegia 4683, 3. Polska 3239.
Nasz Dziennik 2011-03-21
Autor: jc