Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pożegnanie Pary Prezydenckiej

Treść

Z Moskwy do Warszawy przetransportowano wczoraj trumnę z ciałem Pierwszej Damy. Na trasie konduktu żałobnego z lotniska do centrum Warszawy Marię Kaczyńską żegnały modlitwą i kwiatami dziesiątki tysięcy Polaków. Trumny z ciałami Pary Prezydenckiej wystawiono na widok publiczny w Sali Kolumnowej siedziby głowy państwa na Krakowskim Przedmieściu. Uroczystość żałobna odbędzie się w sobotę na placu Piłsudskiego w Warszawie, a pogrzeb Prezydenckiej Pary w niedzielę w Krakowie. Lech i Maria Kaczyńscy pochowani zostaną na Wawelu.
Hołd Parze Prezydenckiej można składać w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego, gdzie zostały wystawione trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich. - Jeśli będzie taka potrzeba, jesteśmy gotowi na to, by Pałac Prezydencki był otwarty przez całą dobę. Chcemy jak najmniej ingerować w te spontaniczne wyrazy sympatii, współczucia - mówił minister w Kancelarii Prezydenta Jacek Sasin.
Około godziny 10.30 z Moskwy do Warszawy przetransportowano trumnę z ciałem Marii Kaczyńskiej. Ceremonia powitania, na prośbę rodziny, miała charakter rodzinny, bez udziału najwyższych władz kraju. Żałobny kondukt przybył z lotniska do Pałacu Prezydenckiego tą samą trasą, którą w niedzielę transportowana była trumna z ciałem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Konferencja Episkopatu Polski poinformowała wczoraj, że pogrzeb Pary Prezydenckiej odbędzie się w niedzielę w Krakowie. Uroczystości pogrzebowe rozpocznie Msza Święta o godz. 14.00 przed bazyliką Mariacką. W sobotę natomiast o godz. 12.00 na placu Piłsudskiego w Warszawie odbędzie się uroczystość żałobna i pożegnanie wszystkich ofiar katastrofy. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział wczoraj, iż do soboty najprawdopodobniej nie uda się zakończyć w Moskwie identyfikacji zwłok wszystkich ofiar katastrofy pod Katyniem. Dziś od godz. 14.00 trumny z ciałami ofiar katastrofy, które dotrą do Warszawy, zostaną wystawione w Warszawie w hali na Torwarze.
Lech i Maria Kaczyńscy spoczną w Krakowie na Wawelu, w krypcie Józefa Piłsudskiego. - Żeby tam spoczął razem z tymi, którzy się zasłużyli dla dobra naszej Ojczyzny: od królów po bohaterów, wodzów. Ufam, że całe społeczeństwo, zwłaszcza Krakowa, przyjmie tę decyzję ze zrozumieniem, a moim pragnieniem jest, aby ten pogrzeb i to miejsce przyczyniło się do zjednoczenia wszystkich ludzi dla dobra naszego społeczeństwa i dla pokoju - mówił metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz. Zaznaczył, iż prezydent zmarł "w warunkach wyjątkowych i po bohatersku, bo leciał do Katynia, by oddać w imieniu całego społeczeństwa hołd męczennikom". Kardynał Dziwisz wyjaśniał, że miejsce pochówku prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej konsultowano z rodziną Prezydenckiej Pary.
Puste ławy w Sejmie
Podczas uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów w Sejmie parlamentarzyści z udziałem rządu, reprezentantów Kancelarii Prezydenta i najwyższych urzędów w kraju pożegnali swoich tragicznie zmarłych kolegów. W katastrofie samolotu zginęło 15 posłów i 3 senatorów. - Spotykamy się dzisiaj, by uczcić pamięć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i całej polskiej delegacji, wszystkich, którzy zginęli w tragicznej katastrofie koło Smoleńska. Wśród nich był też Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent na uchodźstwie, i ministrowie, generałowie, szefowie centralnych instytucji państwa, biskupi i przedstawiciele rodzin katyńskich, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i załoga samolotu. Pamiętamy o wszystkich - mówił marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Sala sejmowa była pełna, pozostało tylko kilkanaście wolnych foteli po tych, którzy tragicznie zginęli. Na ich miejscach leżały kwiaty i wystawiono portrety tragicznie zmarłych parlamentarzystów. Odczytano nazwiska zmarłych posłów i senatorów: Krzysztofa Putry, Grażyny Gęsickiej, Przemysława Gosiewskiego, Aleksandry Natalli-Świat, Zbigniewa Wassermanna, Janiny Fetlińskiej, Stanisława Zająca, Krystyny Bochenek, Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka, Arkadiusza Rybickiego, Jerzego Szmajdzińskiego, Izabeli Jarugi-Nowackiej, Jolany Szymanek-Deresz, Leszka Deptuły, Wiesława Wody, Edwarda Wojtasa, Macieja Płażyńskiego. Na telebimie wyświetlono zdjęcia tragicznie zmarłych. Ich pamięć uczczono minutą ciszy i specjalnym oświadczeniem.
"Doszło do największej tragedii w powojennej historii Polski. W drodze na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Śmierć ponieśli wszyscy członkowie delegacji, w tym ostatni prezydent RP na uchodźstwie oraz osiemnaścioro posłów i senatorów, wśród nich troje wicemarszałków Sejmu i Senatu oraz marszałek Sejmu III kadencji" - przyjęli w oświadczeniu parlamentarzyści. Zaznaczyli, że las smoleński stał się miejscem polskiego dramatu. "Stajemy znowu wobec wielkiego wyzwania, jakim jest zrozumienie sensu ofiary życia w imię służby Ojczyźnie" - napisano w oświadczeniu. Składając hołd ofiarom tragedii, podziękowali "za ich służbę Polsce. Składając hołd wszystkim ofiarom tragicznej katastrofy i oddając Im cześć, dziękujemy za Ich wierną służbę Polsce. Dzisiaj w obliczu tego narodowego dramatu jesteśmy razem, złączeni troską o losy naszej Ojczyzny".
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2010-04-14

Autor: jc