Powstrzymali marsz Dybicza
Treść
W Warszawie odbyły się tradycyjne obchody rocznicy bitwy w Olszynce Grochowskiej zorganizowane przez Stowarzyszenie Olszynka Grochowska - Krąg Pamięci Narodowej oraz władze dzielnicy Praga-Południe, przy współudziale władz Rembertowa.
Obchody rocznicowe rozpoczęły się już w sobotę. Tłumy mieszkańców Warszawy przybyły na inscenizację bitwy w Olszynce Grochowskiej. Około 300 osób z Polski, Litwy, Białorusi i Rosji w historycznych mundurach z epoki odtwarzało wydarzenie sprzed 174 lat. Narrator przybliżał historię Powstania Listopadowego i walk w Olszynce Grochowskiej.
Niedzielne uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele Najczystszego Serca Maryi przy pl. Szembeka w intencji żołnierzy poległych w bitwie pod Grochowem. Nie bez powodu wybrano właśnie to miejsce, gdyż świątynia ta jest zarazem pomnikiem upamiętniającym setną rocznicę bitwy i pamięć bohaterów w niej poległych. Następnie poczty sztandarowe i licznie przybyli mieszkańcy stolicy przeszli do Alei Chwały w Olszynce Grochowskiej. Tu odsłonięto trzy kolejne głazy pamięci narodowej poświęcone generałom z okresu Powstania Listopadowego: Józefowi Dwernickiemu, Michałowi Rybińskiemu i Franciszkowi Żymirskiemu. Kamienie poświęcił ks. prałat Wacław Karłowicz, ostatni z żyjących kapelanów Powstania Warszawskiego, wielce zasłużony dla należytego upamiętnienia tego miejsca.
W uroczystościach przy Mogile Powstańczej w Olszynce wzięli udział: mieszkańcy Olszynki, kombatanci, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz samorządowych, kompania reprezentacyjna wojsk lądowych WP oraz mieszkańcy stolicy. Przybył też legendarny dowódca AK pułkownik Antoni Heda "Szary". Stefan Melak, prezes Kręgu Pamięci Narodowej, przypomniał znaczenie bitwy i długoletnie starania o upamiętnienie jej miejsca. W mogile złożono ziemię z pól bitewnych we Francji, Belgii, Rosji i Białorusi, gdzie walczyli i ginęli polscy żołnierze.
Bitwa w Olszynce Grochowskiej, która rozegrała się 25 lutego 1831 r., należała do największych batalii Powstania Listopadowego. Armia polska, licząca 40 tys. żołnierzy, dowodzona przez gen. Józefa Chłopickiego, powstrzymała znacznie liczniejsze siły feldmarszałka Iwana Dybicza. Dzięki sukcesowi polskich oddziałów Rosjanie musieli zrezygnować ze szturmu na Warszawę.
Andrzej Kulesza
"Nasz Dziennik" 2005-02-28
Autor: ab